Drodzy,
Dzięki wielkiemu sercu wspaniałych ludzi udało nam się zebrać potrzebne środki! Mamy już pełną kwotę na zakończenie radioterapii! Dziękujemy wszystkim, którzy zdecydowali się włączyć w akcję! :)
Wciąż możecie wesprzeć Zouhour - jakakolwiek nadwyżka zostanie przekazana jej na codzienne dojazdy do szpitala (wydaje na nie każdego dnia 14000 LL czyli około 10 USD).
Cała historia Zouhour: http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wojna-w-syrii-zouhour-z-oblezonego-homs/dewwljf
Jeszcze raz dziękujemy!!!
Zouhour jest jedną z tysięcy syryjskich uchodźców, podopiecznych fundacji PCPM, którzy osiedlili się w Libanie. Każdego miesiąca otrzymuje 150 USD na opłacenie czynszu za garaż, w którym mieszka i samotnie wychowuje swoją 8-letnią córeczkę Hajar.
Zouhour poznałam podczas jednej z podróży służbowych do Libanu. Zrobiła na mnie i dziewczynach z naszego zespołu niesamowite wrażenie – pełna optymizmu, poczucia humoru i wewnętrznej siły. Chwilę później dowiedziałam się, że ucieczka z kraju, nagła śmierć męża 3 miesiące po jej ucieczce z Syrii oraz mieszkanie od kilku lat w garażu to nie jedyne jej dramaty.
Zouhour choruje na raka piersi. W kwietniu zeszłego roku przeszła operację wycięcia guza. Operacja powiodła się, niestety zaraz po niej miały nastąpić kosztowne zabiegi chemioterapii. Ponieważ finanse, jakimi dysponuje fundacja w ramach realizacji projektu nie przewidują opłacania opieki lekarskiej indywidualnym osobom, postanowiliśmy sfinansować te zabiegi z wpłat prywatnych darczyńców.
Po kilku miesiącach okazało się, że chemioterapia nie przyniosła pożądanych rezultatów i potrzebna jest dużo kosztowniejsza radioterapia - 30 sesji kosztuje w Libanie 4500 USD! Oczywistym jest, że kobiety nie stać na leczenie. Ponieważ lekarz Zouhour zdaje sobie sprawę jak ważna jest natychmiastowa pomoc, postanowił przekazać 1500 USD z własnych pieniędzy na pierwsze zabiegi. Rozpoczęcie leczenia oznacza jednak, że musi ono zostać zakończone. Kolejne 2000 USD na ten cel udało się zdobyć dzięki wielkiemu sercu wspaniałych kobiet z Polski. Do zakończenia leczenia brakuje 1000 USD czyli dokładnie 3992 zł.
Nieustannie uśmiechnięta, wdzięczna za pomoc, jaką dostaje od Polaków Zouhour ma w sobie niezłomną wiarę, że wygra z chorobą. Nie prosi o więcej. Ale bardzo chce żyć. Dlatego postanowiłam poprosić o pomoc w jej imieniu.
Wiem, że nie proszę o mało, jednak w sytuacji, w jakiej znalazła się Zouhour jest sens prosić nawet o najmniejsze wsparcie. Zdobyć środki na leczenie choroby nowotworowej trudno jest kiedy mieszkamy w Polsce. Będąc ubogą syryjską uchodźczynią – jedną z ponad miliona w Libanie, sytuacja staje się niewyobrażalnie tragiczna.
Dopiszmy do tej historii szczęśliwe zakończenie.
Od 2012 fundacja PCPM pomaga w Libanie (dystrykt Akkar, 3-5 km od granicy z Syrią) uchodźcom syryjskim znaleźć dach nad głową, opłaca czynsz, prowadzi klinikę z bezpłatnym dostępem do opieki lekarskiej, prowadzi szkolenia zawodowe i strażackie, chroni uchodźców przed zimą, dowozi dzieci do szkół. Więcej o działaniach fundacji: www.pcpm.org.pl
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Beata
Piszcie więcej, informujcie innych Polaków- otworzą oczy, pozbędą się strachu. Edukujcie.
zenon kolakowski
Daj Borze zdrowie
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki. Chowcie sie zdrowo! :-) Vivaat Silesia Superior!!
Małgorzata
Zdrowia życzę i wszystkiego dobrego.
Beata
POMAGAJMY!!!!!!!
Ania Konieczna - Organizator zbiórki
<3 Dziękujemy!