Zbiórka Spokojne życie mojego dziecka - miniaturka zdjęcia

Spokojne życie mojego dziecka Jak założyć taką zbiórkę?

Zbiórka Spokojne życie mojego dziecka - zdjęcie główne

Spokojne życie mojego dziecka

0 zł  z 8 500 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
OLA FLORCZYK - awatar

OLA FLORCZYK

Organizator zbiórki

Witam!

Jestem samotną matką. Od kilku miesięcy borykam się z poważnymi problemami finansowymi. Pochodzę z rodziny w której zawsze królował alkohol-oboje rodziców było od niego uzależnionych, stąd nasze ciągłe przeprowadzki, zmiany mieszkań, eksmisje. Mama umarła w 2012 r we śnie. Pozostał ojciec, który oczywiście pogrążał się w alkoholu jeszcze bardziej. A ja nie mogąc tego znieść odcięłam się od niego-nie chciałam by moje dziecko miało podobne życie do mojego.  W pewnym okresie czasu ojciec zaczął narzekać na zdrowie- nie mógł przełykać. Diagnoza potwierdziła przypuszczenia 14cm rak przełyku. Nie mogłam zostawić go na pewną śmierć, więc przywiozłam go do siebie na śląsk. Lekarze w Ligocie odmówili wykonania operacji ze względu na zbyt dużą powierzchnię nowotworu, ale założyli ojcu PEG by nie umarł z głodu. Znalazłam lekarza w Siemianowicach który podjął się operacji - usuwając przełyk, śledzionę, pół żołądka, z reszty jelita nadrobił przełyk. Koszty leczenia, jako że ojciec nie miał ani renty, ani emerytury ani dochodów wszystko spadło na mnie- drogie leki, odżywki, wszelkie materiały higieniczne. Zaczęłam się zadłużać dzień po dniu, próbując mu pomóc. Pożyczka za pożyczką, kredyt za kredytem, aż doszłam do ściany. Moja pensja nie wystarczała na pokrycie tego wszystkiego, a ojca leczenie zaczęło być ocraz bardziej kosztowne. Żywienie pozajelitowe KABIVEN który jest strasznie drogi. Wszelkie leki typu morfina, itd. Pieniędzy brakowało mi już na wszystko, ale nie chciałam zostawić ojca samego przy końcu życia. Nie patrzyłam prze pryzmat tego, że ja byłam sama całe życie, bo od rodziców nie dostałam nigdy żadnej pomocy. Nie chciałam go stracić, bo nie miałam już matki. Nic to nie dało - ojciec odszedł w marcu 2017. Mnie pozostał żal, że się nie udało. I długi - potworne długi przez które nie jestem w stanie zapewnić odpowiedniego życia mojej córce. Widząc jej straszny smutek, wstyd i żal do mnie postanowiłam prosić ludzi dobrej woli  o wsparcie. Podjęłam drugą pracę, by móc jakoś powoli z tego wszystkiego wyjść, ale brakuje na czynsz, na prąd, bo ciągle gdzieś coś wpłacam. Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Ja i przede wszystkim moja ukochana córeczka. Pieniądze te będą mogły zaspokoić potrzeby mieszkaniowe, rachunki, a przede wszystkim wyprawkę do szkoły i inne potrzeby mojego dziecka. Nie prosze dla siebie. Błagam o pomoc. 


0 zł  z 8 500 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
OLA FLORCZYK - awatar

OLA FLORCZYK

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij