Witajcie kochani pomagacze ♥
Jestem mamą 7 letniej Zuzi. Bardzo uśmiechniętej i roztańczonej Księżniczki.
Zuzia mimo swojego wieku przeszła już bardzo wiele
104 chemie dożylnie
373 chemie doustne i przyjmuje je cały czas
15 chemii do rdzenia kręgowego
19 razy była poddawana narkozie
Bardzo dzielnie znosi leczenie, idzie przez nie z uśmiechem. Śmieją się jej piękne niebieskie oczy, a kiedy dołącza do tego duży, szczery uśmiech - czas i świat staje w miejscy. Odchodzą troski, zmartwienia - liczy się tylko ta chwila :)
Zuzia, to bardzo wesoła, niezwykle empatyczna, ciepła i rezolutna dziewczyna. Ma marzenia i pasje - chwilowo odwleczone po prostu w czasie. Teraz marzeniem jest wyjście na dwór, możliwość zabawy z rówieśnikiem. Zuzia bardzo mocno to przeżywa, bo uwielbia być między ludźmi, między dziećmi przede wszystkim. Lubi czuć się potrzebna i lubiana.
Koszmar zaczął się ponad rok temu, 4 dni po 7 urodzinach, w dzień narodzin siostry ciotecznej, a dokładnie 5.stycznia.2017 roku.
Zupełnie niespodziewanie, po kontrolnym badaniu, trafiłam z Zuzią do szpitala. Zaczęły się badania, mnóstwo badań. Nawet nie pamiętam szczegółów, bo cały czas towarzyszył mi ogromny stres i przerażenie… Lekarzy zaniepokoiła kolejna anemizacja córki, ale trzymałam się ciągle nadziei, że to coś niegroźnego, chwilowe osłabienie. Że zaraz wrócimy wszyscy razem do domu…
Niestety, diagnoza brzmiała jak wyrok - nowotwór złośliwy, ostra białaczka limfoblastyczna.
Byłam w szoku... Wszystko stanęło, cały mój świat się zawalił w ciągu kilku sekund. Załamałam się…
Zuzię wychowuję samotnie - jej tata zginął w wypadku kiedy miała zaledwie 8 miesięcy, jest moim jedynym dzieckiem, wyczekanym, upragnionym, które stanęło do bardzo nierównej walki, walki o życie.
Z postawieniem diagnozy pojawiło się tysiące pytań. Dlaczego mnie to spotyka? Dlaczego moja córka? Czy wygra tą walkę? Czy wrócimy jeszcze do domu? Czy to przetrwamy? Co dalej? Tak wiele pytań, ale żadnej odpowiedzi. Do tego ogromny ból, strach, żal i uczucie bezradności... Wylałam morze łez... Te straszne uczucia towarzyszą mi do dziś. Momentami mam ochotę poddać się, zatrzymać się, krzyczeć i płakać w głos w poczuciu niesprawiedliwości…
Po rozpoczęciu chemioterapii dotarło do mnie, że na pomyłkę nie ma co liczyć. Że moja Księżniczka naprawdę walczy z rakiem!
Codziennością stały się ciągłe badania, przetaczania krwi i płytek. Po pewnym czasie pobytu w szpitalu i rozmów z rodzicami przebywającymi na oddziale pojawiła się iskierka chęci do walki.
Do tej walki potrzebujemy wsparcia. Do chwili obecnej jakoś sobie radziłyśmy z pomocą rodziny, przyjaciół i znajomych.
Potrzebuję wsparcia, aby móc być przy córce w chorobie i opiekować się nią, pielęgnować, być w ciężkich momentach. Musiałam zrezygnować z pracy przez co straciłam jedyne źródło dochodu, a moje zobowiązania niestety zaczęły mnie doganiać.
Brakuje nam pieniążków na rehabilitację, leki wspomagające, suplementy, witaminy, żywność, którą córka musi mieć bardzo dobrej jakości, środki czystości, środki do dezynfekcji, na naukę i na życie.
Kiedy dziecko choruje stajemy na głowie aby tylko nie płakało, aby nic nie bolało, z ogromnym bólem serca patrzymy na cierpienie dziecka, a zwłaszcza kiedy okazuje się, że choroba jest śmiertelna i spada jak grom z nieba. Choroba przy której destabilizuje się całe życie, kompletnie nic nie da się przewidzieć, zaplanować, bo o wszystkim decyduje rak! rak w postaci rozrostowej.
Z góry jestem bardzo wdzięczna za każdą ofiarowaną nam pomoc, bo wiem, że potrzebujących jest dużo. Dzięki tej pomocy łatwiej i spokojniej przejdziemy przez tą trudną drogę, a Zuzia odzyska stracony bezcenny i beztroski czas - dzieciństwo.
Zuzia jest podopieczną fundacji dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Zuzia i mama Kasia.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Mala
Duzo zdrówka dla Malutkiej😘
Anonimowy Darczyńca
Buziaki dla Zuzi 😘 I brawo dla wszystkich którzy wspierają !!❤️
mata
❤
Paweł Krzywoszyja
Pozdrawiam trzymaj się dobry bug czuwa nad tobą.
:)....
Zdrowiej KOCHANA!!.. WIERZE!!!!..