Witajcie, mam na imię Ilona i mam 24 lata. Jestem mamą małego Filipka i córką Janusza, który jest chory na raka prostaty i ma tylko jedną ledwo funkcjonującą nerkę. Oprócz tego mój tata ma również problemy z utrzymaniem moczu i dokuczają mu silne bóle w całym ciele. Dolegliwości pogłębiły się po śmierci ukochanej żony i mojej mamy Kazi która zachorowała na raka złośliwego jajników z przerzutami. Mama walczyła z chorobą ponad rok, tata dokładał wszelkich starań aby ją uratować ale niestety odeszła od nas zaraz przed świętami Bożego Narodzenia 2017 roku.
Od tamtej pory tata bardzo się zmienił, stał się zgorzkniały i zachowuję się dziecinne. Ponadto ciężko jest mu cokolwiek wytłumaczyć - żyje w swoim zamkniętym świecie, a mi wygląda to na początki demencji lub choroby Alzheimera.
Wraz z dzieckiem musieliśmy wrócić z Gdańska do mojego taty na wieś by pomóc mu w codziennym życiu i się nim zaopiekować na starość. Nasza sytuacja finansowa dramatycznie się pogorszyła ze względu na warunki w których przyszło nam żyć.
Wszyscy mieszkamy w dużym starym domu, który wymaga natychmiastowego remontu, głównie ze względu na małe dziecko i starszą schorowaną osobę. Budynek jest zbudowany z pustaków które mają już swoje lata w dodatku jest nieotynkowany, nieocieplony i miejscami dziurawy, a dach to goła blacha bez izolacji, która strasznie huczy i boję się że się zerwie przy silniejszych powiewach wiatru. To wszystko sprawia że w domu jest bardzo zimno i żeby go ogrzać potrzebne jest dużo pieniędzy na opał. W dodatku w lato nie ma innego sposobu niż palenie w piecu żeby uzyskać ciepłą wodę. Ocieplenie i modernizacja grzewcza domu bardzo by nam pomogły zmniejszyć wydatki na węgiel.
Szczeliny i dziury przy oknach i drzwiach są zapchane watą i styropianem, ale to niewiele daje, gdyż w całym domu jest odczuwalny przeciąg. W dodatku pomieszczenia są zagrzybione i w opłakanym stanie, na ścianach i sufitach są już masywne i liczne pęknięcia. Wiele do życzenia pozostawia także przestarzała instalacja elektryczna - występują przepięcia oraz często iskrzy się z gniazd elektrycznych.
Bardzo zależy mi na tym aby mój tata oraz niespełna roczny synek mieli dobre warunki do życia. Jesteśmy po ciężkiej zimie, a wydatki na opał wpędziły nas w biedę i ciężką sytuację. Próbowałam już różnych sposobów i nie chciałam prosić o pomoc, ale przyparta do muru nie widzę innego wyjścia z czym bardzo mi ciężko...
Bardzo proszę o wpłacanie i udostępnianie tej zbiórki dalej. Za każdą pomoc będziemy ogromnie wdzięczni. Pomoże to mi a w szczególności dziecku i tacie.
Liczy się dla nas każde wsparcie, które pomoże nam uratować rozpadający się dom i zapewnić dla mojego syna normalny start jego przyszłość.
Wszyscy liczymy na waszą gorącą pomoc. Dziękujemy...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!