Rehabilitacja Gerarda

Błagam nie pozwólcie aby niepełnosprawność NIE WIDOCZNA GOŁYM OKIEM była wyrocznią. Jak każda kobieta będąc w ciąży marzyłam o cudnym małym człowieku snułam plany marzyłam, niestety Życie miało inny plan i ta mała chora istotka wybrała mnie wierząc że zrobię wszystko aby Jej życie było cudowne. Tak więc od 18lat walczę o każdy lepszy dzień, tydzień, miesiąc. Gerard urodził się z z wadą genetyczna ZESPÓŁ KRUCHEGO CHROMOSOMU X jest to rzadka choroba dlatego od czasu diagnozy toczyłam walkę o specjalistów i rehabilitantów którzy będą mieć ambicje i będą próbować różnych terapii które będą ułatwiać życie Gerardowi. Wada ta to nie tylko uposledzenia umysłowe to także zaburzenia psychoruchowe, sensomotoryczne, koordynacji, to także cechy Autyzmu, padaczka i wiele innych u nas jeszcze doszła Celiaklia. Dzięki ludziom o wielkich sercach którzy organizowali koncert charytatywny którzy wpłacali darowizny mogliśmy dojść do etapu że Gerard ma wyuczone funkcje zachowań i koordynacji. Ten rok był bardzo ciężki najpierw brak rehabilitacji  która spowodowało cofnięcie się już dobrze wyuczonych funcji psychoruchowych i sensomotorycznych potem już tylko prywatna rehabilitacja która kosztuje dużo i zamiast iść dalej My musieliśmy niektórech umiejętności uczyć się od początku. BŁAGAŁAM O KAŻDY GROSZ KTÓRY POMOŻE WYJECHAĆ NA TURNUS REHABILITACYJNY który jest przeznaczony dla osób z KRUCHYM CHROMOSOMEM X,SĄ Tam terapię takie jak MIKROPOLARYZACJA MÓZGU, TERAPIA ZABURZENIE MOWY VOCOSTIM, MAPOWANIE MÓZGU a na turnusie jest jeszcze więcej. To jest kilka terapii które są niezbędne do nadrobienia czasu który straciliśmy przez nie możliwość ćwiczeń które były zawieszone przez pandemie a brak możliwość stymulacji mózgu powoduje cofnięcie się wyuczonych czynności . Bez Państwa pomocy nie damy rady cena turnusu to 8500zl za dwa tygodnie intensywnej pracy to jest kwota przekraczająca nasz budżet który i tak jest mocno naciągany przez rehabilitację prywatna żeby nie tracić czasu. NIE WIEM ILE JESZCZE ZOSTAŁO MI CZASU ALE MUSZĘ ZROBIĆ WSZYSTKO ŻEBY GERARD UMIAŁ SAM ŻYĆ JAK MNIE ZABRAKNIE. BŁAGAM O POMOC. PROSZĘ PAMIĘTAJCIE ŻE NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ NIE ZAWSZE JEST WIDOCZNA GOŁYM OKIEM ALE TO NIE ZNACZY ŻE JEJ NIE MA.