Niestety zdarza się jednak tak, że ktoś bliski umiera. Czujemy żal,pustkę,szok,złość,niedowierzanie itp. Wydaje nam się, że cały świat się zawalił, że nic już nie ma sensu. Znajomi, przyjaciele, mówią nam, że czas leczy rany, lecz my wiemy, że czas nie leczy ran. Rana której się nie dogląda, nie leczy, która nie jest starannie opatrzona, nie zagoi się sama. Jej stan się pogarsza. A jak ją zagoić, jak wyleczyć, skoro nasze życie rozpadło się nagle na miliony kawałków, których już skleić się da, bo przecież będzie brakowało tego jednego elementu. Jak znaleźć siłę, żeby wstać z łóżka, żeby uświadomić sobie, że już jej lub jego nigdy więcej nie usłyszę, nie zobaczę, nie przytulę. Jak przetrwać to okropne poczucie pustki, osamotnienia?
Witam na imię mam Krzysztof.Chciałbym pomóc swojej kochanej siostrze po stracie męża aby nie została ze wszystkim sama a mianowicie z kredytem na dom oraz opłatami.Chcieli byśmy także postawić pomnik dla szwagra ,którego nam bardzo brakuje :( .Ja czy rodzina bardzo byśmy chcieli pomóc siostrze lecz nas nie stać na to mamy trudną sytuacje finansową.Bardzo proszę o pomoc dobrych ludzi bo wiem że jesteście w stanie nam pomóc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!