Pomóż nam odbić się od dna

Dzień dobry, 

Mam na imię Krzysztof, mam 20 lat, w domu mieszkam z mamą i piątka rodzeństwa. Postanowiłem zorganizować zbiórkę pieniędzy, ponieważ chciałem zrobić prezent mojej mamie na święta, chciałem jej trochę ulżyć, ale może zacznę od początku. 

Byliśmy zwykła rodziną, żylismy z dnia na dzień, najbogatsi nie byliśmy, ale na chleb zawsze było, aż do pewnego momentu, około miesiąc temu, wraz z mamą dowiedzieliśmy się że mój tata zadłużył się na 80 tysięcy złotych, nikt się tego nie spodziewał, okazało się że od ponad roku brał chwilówki i ich nie spłacał w związku z czym odsetki rosły, aż urosły to tej niewyobrażalnej dla nas sumy. Nie wiedzieliśmy co robić, poszliśmy do adwokata, adwokat stwierdził, że nie ma innego wyjścia jak tylko ten dług spłacić, w innym wypadku, po śmierci rodziców przejdzie on na nas, na dzieci. Tak więc jesteśmy w sytuacji beznadziejnej, to stało się tak nagle, nikt się tego nie spodziewał, ostatnie dni były dla nas istnym piekłem. Moja mama oddaje wszystkie zarobione pieniądze na poczet długów, ponieważ grożą nam że zabiorą nam mieszkanie, a my nie mamy się gdzie podziac. Ojciec narobił długów i wcale się tym nie interesuje, ma to gdzieś. 

Moja mama to prawdziwa bohaterka, chce zrobić wszystko, żeby nam dzieciom było lepiej, chce żebyśmy mieli gdzie mieszkać, robi wszystko co w jej mocy, a ja nie mogę na to patrzeć, ponieważ bardzo chciałbym jej pomóc, a nie mam jak, nie mogę chodzić do pracy ponieważ muszę zajmować się rodzeństwem. 

Dlatego założyłem tę zbiórkę, chciałbym zrobić jej niespodziankę i podarować kilka złotych na święta, żeby jej ulżyć, żeby miała te pieniądze tylko dla siebie. Będę wdzięczny za każdą złotówkę. Z góry dziękuję wszystkim bardzo za pomoc. 

Pozdrawiam, Krzysztof Lepianek