Witam wszystkich miłośników zwierząt. Nazywam się Magda i od kilku tygodni pod drzwi mojego domu przychodzi bezdomny kotek (brak obróżki) czasami na siłę wpycha mi się do domu. Jakiś miesiąc temu zauważyłam o kota dziwną narośl weterynarz mówił,że prawdopodobnie to zmiana nowotworowa. Nie wiadomo tylko czy odmiana łagodna czy złośliwa jednak mam kontakt do weterynarz co pomaga bezdomnym kotom i mam nadzieję,że pomoże. Ostatnio też kulał na lewą łapkę ale już się wylizał. Ale nie o tym chciałam pisać. Idzie zima... Chciałabym zaadoptować go niestety mam dwa psy nietolerujące raczej innych zwierząt. Jeden jest ze schroniska drugiego czeka 2 poważna operacja z 50% szans na przeżycie i ta operacja jest dosyć kosztowna. Początkowo myślałam o udostępnieniu garażu czy piwnicy jednak nie mieszkam sama i nie ma takiej możliwości i mogłabym mu na posesji postawić budę. Jeszcze przez październik może uda znaleźć mi się dla niego dom ale jest tyle bezdomnych zwierząt czekających na dom szczególnie zimą, że może być z tym ciężko. Alternatywą może być buda ocieplana której cena waha się w okolicach 200 zł. ( mała buda zaimpregnowana+koszty wysyłki). Nie chciałbym też dla niego takiego losu, żeby oddać go do schroniska on tutaj bardzo dobrze się czuję i sobie jakoś radzi i w miarę możliwości jestem w stanie odmówić sobie czegoś a go karmić i o niego dbać. Biorąc psa ze schroniska nie miałabym serca zawozić tam jakieś bezdomne zwierzę. Nawet nie o pieniądze chodzi bo jeżeli ktoś posiada taką budę po jakimś swoim piesku czy kotku i zechciałby pomóc to będę bardzo wdzięczna i mogę pokryć koszty wysyłki. Nie mam serca zamykać mu drzwi przed nosem i nie daję mi spokoju myśl jak sobie poradzi w zimę, gdzie się schroni. Razem z Państwem można mu pomóc. Każda złotówka się liczy, za którą będziemy bardzo wdzięczni. Ja i kotek :)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!