Pomóż w walce z RAKIEM JELITA !

Nie latwo prosi sie o pomoc, ale czasami to ostatnia deska ratunku. Czasami nie zdajemy sobie sprawy z powagi choroby az do momentu kiedy dotyka Twoich bliskich.

Moja mama Barbara, zostala zdiagnozowana poczatkowo jako chora na raka jajnika w stadium zaawansowanym. Co rozumiem przez zaawansowany? Taki ktory daje zle rokowania, a lekarze maja watpliwosci czy jest operacyjny i czy Cie nie zabije. 

Mama przeszla przez pierwsza operacje, usunieto siec jajnikow przydatki, macine i wiecej. 8 Litrow plynu z otrzewnej. Po badaniach histopatologicznych okazalo sie ze przyczyna nie byly jajniki, i nowotwor jest agresywny i rzadki - sluzowaty, wytwarza sluz, zatyka jej organizm, jest rozsiany i ciezki do leczenia. Przyczyna pierwotna lezala gdzies indziej. Przez nastepne 3 miesiace nie mozna bylo tego znalezc. Wiazalo sie to z testami, tomografami, wieloma szpitalami, konsultacjami prywatnymi, i czasem.. 

Stan mojej mamy pogarsza sie, dochodzi do wymiotow, niejasnej niedroznosci przeplywu jedzenia. Mama zostala hospitalizaowana w czasie urlopu w Niemczech. Trafila tam z infekcja otrzewnej, jelit, odwodniona i niedozywiona. Po tomografie przyczyna okazaly sie liczne male guzy na jelicie grubym z naciekiem na jelito cienkie. Guzy jajnikow byly przerzutami, zrodla nie zdiagnozowano w Polsce. Kazdu dzien to strach czy bedzie kolejny.

Gdyby to bylo znalezione duzo wczesniej, moze bylaby szansa na inne leczenie wczesniej, lepsza chemie dootrzewna, i lepsze rokowania. 

Teraz kazdy dzien to walka i nadzieja ze ktos podejmie sie operacji jelit. 

Niestety w tej czesci Polski (dolnoslaskie) jest limit leczenia i jego typu. Powiedziano nam ze zwykla chemia moze nawet nie pomoc na ten typ, jak w wiekszosci zarejestrowanych przypadkow. Chciano ja poczatkowo leczyc 'na raka' jakiego, nie wazne bo 'chemia to chemia' w jednym z opisow jest napisane ze to rak jajnika bo nie znaleziono zrodla. Bardzo ciezko bylo walczyc o badania, skierowania w polskiej sluzbie zdrowia. Bylysmy odsylane od lekarza do lekarza, chrirga, ginekologa chirurga, onkologa, gastrologa. Jest to ciezki czas szczegolnie dla mojej mamy, ktora traci nadzieje na lepsze jutro. 

Zwracam sie do kazdego z Was z prosba, o kierunek do chirurgow onkologow ktorzy specjalizuja sie w leczeniu zaawansowanych nowotworow jelita operacyjnie, lepsza metoda dopunktowa. 

Szukamy kogos kto podejmie sie operacji, i moze lepszej metody chemioterapii ktora nie zabije mojej mamy. HIPEC w Polsce jest selekcjonowany zupelnie inaczej niz za granica. Glownie ludzi mlodych ktorzy maja lepsze rokowania. NIe mozemy znalezc osrodka ktory podejmie sie operacji (jest to kluczowy punkt leczenia)

Znalazlysmy dwoch profesorow, w Polsce i w Niemczech, w dwoch prywatnych klinkach. Niestety takie rzeczy kosztuja niewyobrazalna ilosc pieniedzy ktorych nie mamy. 

Lecznie, pobyt w kilice, transport, operacja, hospitalizacja i wiele wiele innych kosztow ktorych jest wiele od wielu miesiecy to pieniadze ogromne. Sama chemioterapia za granica to koszt powyzej 80 tysiecy zlotych. W kazdej chwili jelita mojej mamy moga peknac. 

Moja mama chce zyc, chce cieszyc sie kazdym dniem, zawsze byla dla mnie, teraz czas zebym to ja byla dla niej. Zmagala sie z trudnym zyciem, i to jest czas kiedy ja moge zrobic cos dobrego. 

Jezeli ktokolwiek z Was zna, lub byl w podobnej sytuacji jak moja mama i jest chetny porozmawiac o walce z perspektywy chorego, bede dozgonnie wdzieczna. Najgosze to stracic nadzieje na lepsze jutro. Bede wdzieczna za kontakt telefoniczny≥ 

Kochani! Prosze podzielcie sie ta historia, wierze w moc ludzi i ze dobra karma wroci do mnie i do mojej mamy. 

Wszystkie dokumenty sa dostepne dla kazdego  jest chetny nam pomoc w wiadomosci prywatnej, badania, opisy, zdjecia. 

Rak jelita to agresywna choroba na ktora umiera wiele osob. BADAJCIE SIE! WYSYLAJCIE SWOICH BLISKICH ABY SIE BADALI. WCZESNE WYKRYCIE TO MOMENT PRZELOMOWY DO LEPSZEGO LECZENIA - CZESTO W POCZATKOWYM STADIUM JEDYNIE OPERACYJNEGO.