Kalina Koriat
W razie potrzeby chętnie dostarczę więcej kart wizyt oraz transakcji potwierdzających powyższe kwoty :) Mam nadzieję, że wstępnie to wystarczy.
Hej! Tu znowu Kalinka, regionalna łowczyni przybłęd. Jakiś czas temu zgłosiła się do mnie znajoma, że w zoologicznym jest do odebrania pełno myszy. Dwa razy się nie zastanawiałam i postanowiłam przyjąć do siebie 250 myszy (spokojnie, końcowo okazało się, że jest ich na szczęście "tylko" 100).
Z początku nie planowałam robić zbiórek, ale gdy zaczęłam szacować ile końcowo poszło na pomoc tym gałganom, no to prawie dwa tysiące udało się dobić ^.^" Żeby ciutkę siebie odciążyć, postanowiłam zebrać najważniejsze i największe płatności i je podsumować. Gdyby udało się uzbierać pieniądze choćby za to, z pewnością bardzo mi to pomoże. Na te kwoty składają się:
WETERYNARZ:
100zł - pierwsza wizyta wszystkich myszek oraz leki na odrobaczanie (wewnętrzne i zewnętrzne)
660 - kastracja dziewięciu samców
170zł - wizyta w synergii ze zmianą skórną u jednej z myszek
60zł - usunięcie zmiany skórnej (ropnia) w mojej klinice
150zł - uśpienie trzech miotów (50zł każdy)
UTRZYMANIE:
130zł - granulat laboratoryjny
85zł - ściółka allspan super
Do tego dochodzi paliwo do Łodzi i z powrotem, pomniejsze jeżdżenie po okolicy, kupno samli, jakieś drobne wizyty weterynaryjne po dodatkowe leki czy z innymi drobnymi problemami. Postanowiłam nie sumować już tego z dwóch powodów: 200zł otrzymałam już od pewnej kochanej osóbki (dziękuję Ci Danai! <3) oraz część rzeczy jestem w stanie bez problemu pokryć samodzielnie.
W razie potrzeby chętnie dostarczę więcej kart wizyt oraz transakcji potwierdzających powyższe kwoty :) Mam nadzieję, że wstępnie to wystarczy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Kinga
za wszystkie miziaczki i twoje wielkie serducho