Jestem samotną mamą 4-ki dzieci. Jeden z synów jest osobą autystyczną i wymaga ciągłej neurorehabilitacji. Z jakościowego i ilościowego badania aktywności mózgu EEG i QEEG wynika, że ma poważne problemy z przetwarzaniem słuchowym, praksją, gnozją i przede wszystkim mową ekspresywną. Dzięki neurorehabilitatcji ( Tomatis, neurofeedback, mikropolaryzacja, hiperbaria) wielu terapiom medycznym, neurologopedycznym i psychopedagogicznym udało nam się ograniczyć trudne zachowania, rozwinąć rozumienie, w minimalnym stopniu mowę oraz umiejętność pisania i czytania, usprawnić integrację sensoryczną oraz społeczną, co widać na poniższych filmach.
Przed podjęciem terapii syn miał wielokrotnie regresy rozwojowe. Pierwsze problemy zdrowotne pojawiły się w 3 -ej dobie po urodzeniu, mimo iż Paweł otrzymał 10 punktów w skali Apgar i był dużym noworodkiem o długości 60 cm i 4,1 kg wagi. Najdotkliwszy regres miał miejsce w wieku 6-ciu lat, kiedy stracił całkowicie kontakt z rzeczywistością i nie reagował na żadne komunikaty werbalne czy niewerbalne, nie był w stanie usiedzieć w jednym miejscu nawet przez chwilę, nagminne stały się ucieczki przez okno przy zamkniętych drzwiach na klucz, wpadł w hiper nadpobudliwość, a mowa całkowicie zanikła. Wydawał jedynie trudne do zniesienia dźwięki. Miał ogromne zaburzenia integracji sensorycznej praktycznie na płaszczyźnie każdego zmysłu. Uwierały go ubrania, dlatego często ściągał z siebie odzież i buty, do dziś woli stare, sprane części garderoby niż nowe. Nie tolerował głośnych dźwięków i nadmiaru bodźców słuchowych. Obecnie stosuje zatyczki do uszu na noc. Miał zaburzenia czucia głębokiego własnego ciała, próbował stymulować się prądem z pastucha dla zwierząt. Problemy te nadal się pojawiają, gdy brakuje odpowiedniej terapii. Z tego powodu potrzebuje też kołdry obciążeniowej do spania i masaży.
Punktem zwrotnym w rehabilitacji syna było I Międzynarodowe Sympozjum nt Autyzmu, Zaburzeń Uwagi i Nauki, które odbyło się 14-15 kwietnia 2007 na Wydziale Biologii UW pod patronatem św. Zbigniewa Religi w wigilię i święto Miłosierdzia Bożego. Odzwierciedlenie tej wiedzy jest ujęte w specjalistycznych książkach Barbary Winczury i poradniku medycznym ,, Dzieci z głodującymi mózgami,, dr Jaquelyn Mc Candless. Po zapoznaniu się z problematyką terapii autyzmu mogliśmy rozpocząć skuteczną neurorehabilitację syna. Okazało się, że syn cierpi na zaburzenia metaboliczne wywołane polimorfizmem MTHFR uniemożliwiające detoksykację metali ciężkich.
Z tego powodu syn, po tzw. zabiegach profilaktycznych, miał ciężką postać alergii pokarmowej, gdzie czynnik IgE (całkowite) przekroczył dopuszczalną normę i wyniósł powyżej 3000 U/ml, obecnie jest to 300 przy dopuszczalnej normie 100U/ml. Po częściowym usunięciu rtęci i wprowadzeniu diety bez glutenu, kazeiny i cukru, uzupełnieniu niedoborów kroplówkami witaminowo-mineralnymi, natlenieniu syn stał się bardzo pogodnym i szukającym kontaktu dzieckiem. Na tyle się zmienił, że był w stanie przystąpić do komunii świętej wraz z nieco młodszym rocznikiem dzieci komunijnych.
Obecnie koszt takiego turnusu to 18 000 złotych. Jest to kwota przekraczająca znacznie nasze możliwości finansowe. Przy takich kosztach turnusów z mikropolaryzacją rozsądnym rozwiązaniem jest zakup sprzętu typu Rebox z Biomedu do mikropolaryzacji za 17 000 złotych , który może posłużyć przez wiele lat, gdyż częstotliwość zabiegów wskazana jest co 5 tygodni. Dzięki urządzeniu Rebox można będzie zapobiec destrukcyjnym zachowaniom syna, a tym samym umożliwić spokojne i godne funkcjonowanie całej rodziny.
Uprawnienia do prowadzenia w domu tDCS już zdobyte.
Kosztorys urządzenia tDCS na obecna chwilę przedstawia się następująco:
Bez pomocy ludzi dobrej woli, ze świadczenia pielęgnacyjnego nie jestem w stanie zakupić sprzętu, który jest niezbędny dla syna do stymulacji przede wszystkim płatów czołowych odpowiedzialnych za kontrolę emocji, koncentrację i motywację. Pod nadzorem neurologa mogę także prowadzić inne protokoły dopasowane do deficytów syna, pozwoli to na ponowną stabilizację życia rodzinnego, bez napięć domowych i sytuacji zagrażających zdrowiu domowników.
Koszt zakupu sprzętu Rebox to tylko i aż wpłaty po 17 zł od 1000 osób. Z góry dziękuje w imieniu swoim i syna za każdą złotówkę. Niepełnosprawny syn Paweł Bagiński jest podopiecznym Fundacji Dzieciom ,, Zdążyć z Pomocą,, . Jego numer ewidencyjny to 3691. Darowizny i 1,5% podatku można wpłacać na konto fundacji, tytułem : 3691 Paweł Bagiński darowizna na pomoc i ochronę zdrowia.
Niepełnosprawny syn Paweł bardzo pragnie być samodzielny tak, jak jego rodzeństwo.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dużo siły
Bobi Szmurda
Bobi Szmurda
Anonimowy Darczyńca
Pani Beato siły dla Pani i zdrowia dla syna. Tulę.
Ar No
Powodzenia.
Gryz
Trzymam kciuki