Na start kociej fundacji

Hej! Większość z Was pewnie mnie kojarzy, ale dla tych, którzy jeszcze mnie nie znają - od prawie 10 lat działam w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami w Człuchowie jako inspektor ds. ochrony zwierząt, zajmuję się w większości kotami wolno bytującymi potrzebującymi pomocy, leczenia czy jedzenia. Z wykształcenia i z pasji jestem psychologiem zwierząt, dla adoptowanych zwierzaków z naszego Oddziału udzielam bezpłatnych porad zoopsychologicznych. Chciałabym założyć własną fundację, która będzie zajmowała się wyłącznie kotami. Niestety w Człuchowie nie mamy takiego schronienia, ani schroniska dla zwierząt, w którym koty mogłyby czekać na swoich nowych właścicieli, budżet miasta nie obejmuje również opłat za hospitalizację kociaków, dlatego pieniądze odgrywają tu tak dużą rolę... Żeby cokolwiek zrobić, ruszyć, założyć potrzeba większej puli pieniędzy niż zazwyczaj. Bardzo proszę Was o wsparcie, ponieważ życie tych kotów leży w Naszych rękach i róbmy krok do przodu, rozwijajmy się, pomagajmy, dbajmy... Róbmy dobro. ❤️ Pomóżmy im, bo one nas potrzebują. Dlaczego chcę założyć własną fundację? Chciałabym nie mieć ograniczeń, działać wtedy, kiedy serce mówi "rób swoje" i nie musieć na każdym kroku słyszeć czyjegoś głosu rozsądku. Rozsądek mam swój, impulsywność własną i miłość do kotów bezgraniczną, dlatego chcę poświęcić im swoje życie, chcę dbać o ich dobrostan, chcę, żeby miały jak najlepiej. Pieniądze będą przeznaczone na leczenie, dokarmianie i hospitalizację. Po więcej informacji zapraszam do kontaktu: 724509662. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania i rozwieję jakiekolwiek wątpliwości. Zapraszam do wsparcia! 💪😻 Kociaki będą Wam wdzięczne. 

W trakcie swoich kilku lat działań wyadoptowałam niezliczoną ilość kotów, które znalazły domy pełne ciepła i pełnych miseczek 🐱 Uratowałam wiele stworzeń przed zimnem, głodem i chorobą... Dokarmiam również koty na własną rękę, dlatego macie 100% pewności, że od pyszczka im nie odbiorę!