Ratunku, pomocy .... Błagam !!!

Umysły Nasze otoczone ciemnością: niepokój,strach,zniechęcenie i rozpacz. Mam 22 lata,mieszkam z mamą i młodszą siostrą. Od roku nasze życie to koszmar. Wzięłyśmy kredyty dla pewnego człowieka "przyjaciela"( byłego pracownika banku), prosił o pomoc ,ponieważ jego mama chorowała na raka. Jeden,drugi,trzeci kredyt. Na początku spłacał według harmonogramu, a potem zostawił z bólem,cierpieniem,upokorzeniem, brakiem szacunku do siebie. Obdarł nas ze wszystkiego !!!! Niebawem stracimy dom,komornik zabiera mi wszystkie środki z konta, gdyż pracuje na umowę zlecenie. Mam dopiero 22 lata, a moje życie nie ma sensu. Proszę mi uwierzyć,że bardzo jest mi wstyd prosić o jakąkolwiek pomoc finansową,ale nie poradzimy sobie same, błagam nie zostawiajcie nas bez pomocy. Spójrzcie na nas łaskawie,gdyż  serca nasze są pełne goryczy, życie nasze pokryło się ciemnością. Przysięgam na swoje jak i mamy życie, że wszystko co tu opisałam to prawda. Bardo prosimy,błagamy o pomoc . Będziemy wdzięczne  za każde wsparcie. Mogę przedstawić dowody,zaświadczenia , umowy, które podpisał ten człowiek biorąc od nas pieniądze. NIE OPUSZCZAJCIE NAS PROSZĘ W TYM NASZYM SMUTNYM POŁOŻENIU. POZWÓLCIE WASZEMU ŚWIATŁU ZAŚWIECIĆ W TEJ CIEMNOŚCI !!!!!