Mam na imię Alicja . Mam 49 lat i jestem mieszkanką Rzeszowa . Mieszkam w mieszkaniu socjalnym , po tym jak straciłam dom w wyniku pożaru . Długo musiałam pracować aby stanąć na nogi i pozbierać się po tamtym wydarzeniu . Dodatkowo mieszkanie które otrzymałam , było całkowicie do remontu . Pracowałam ciężko i liczyłam każdy grosz ,by tylko stworzyć moim dzieciom odpowiednie warunki . Niestety po kilkunastu latach pracy , zaczęłam zmagać się z bólami kręgosłupa ,które z czasem tak bardzo się nasiliły że musiałam całkowicie zrezygnować z pracy . Z renty , z której obecnie się utrzymuje starcza mi tylko na lekarstwa , opłaty i jedzenie , chodz i to nie zawsze , nie mówiąc o nieplanowanych wydatkach . Od trzech lat pojawił się także problem ze słuchem , początkowo myślałam że to tylko zapalenie które przy odpowiednim leczeniu przejdzie .Niestety problem ten wracał a żaden z lekarzy nie potrafił stwierdzić przyczyny . Przez dwa lata odwiedziłam wielu laryngologów , robiłam badania , próbowałam najróżniejszych lekarstw wszystko z mizernym skutkiem . Natomiast ja słyszałam coraz gorzej . Kilka tygodni temu dowiedziałam się że moja choroba to pyrlakowe zapalenie ucha , błona bębenkowa została także przerwana . Pyrlak nie wycięty w odpowiednim czasie może prowadzić do nowotworu , więc operację muszę wykonać jak najszybciej . Dodatkowo przed operacją muszę przejść zabieg stomatologiczny pod narkozą , który NFZ nie opłaca . Jeżeli operacja nie zostanie przeprowadzona , mogę całkowicie stracić słuch . Zwracam się tutaj o pomoc , licząc na dobrą wole i pomocną dłoń , ponieważ to moja ostatnia deska ratunku . Pieniądze przeznaczę na opłacenie zabiegu stomatologicznego , który jest warunkiem do przeprowadzenia operacji oraz na lekarstwa i dalszą część terapii.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!