Witam wszystkich ludzi którzy nie przechodzą obojętnie koło ludzi potrzebujących.
Krótko opisując swoją sytuację, a bardziej los, który dźwigam już od paru lat na swoich barkach... Dobiega końca... Brak Sił możliwości i chęci do życia. Pewnie wiele osób pomyśli że dobrze mi tak ale jednak mam nadzieję. Zbieram na powrót do normalnego życia, a mianowicie zapętliłem się finansowo w chwili obecnej mam zajęcia komornicze gdzie do życia zostaje mi 2363zl, gdzie dojazdy do miejsca pracy kosztują mnie 1200zl plus opłaty i zostaje parę zł na jedzenie. Niestety dobił mnie covit moja branża została zamknięta eventow i straciłem wtedy wszystko nie realne się odbic w moim przypadku. Były plany miały być zlecenia itd. Ogólnie jestem nauczycielem zarabiając podstawę 3597zl brutto. W chwili obecnej nawet nie wystarcza na dojazdy i jedzenie tak komornicy mnie do cisnęli.
Bardzo proszę o pomoc każda zł się liczy dla mnie, potrzebuje na spłatę zobowiązań w które się w plątałem i bez Państwa pomocy nie uda mi się, ponieważ same odsetki dzienne to już jest pokaźna kwota jak dla mnie i nie realna do spał cenią.
Proszę o każdy grosz wpłaty. Z góry dziękuję
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!