Pomoc dla białoruskiej rodziny.

Pomoc dla rodziny białoruskich politycznych emigrantów

Nasza historia: dlaczego prosimy o wsparcie

Dzień dobry, nazywam się Jewgienij Choroszkiewicz. Jestem byłym więźniem politycznym, niezależnym obserwatorem wyborów prezydenckich na Białorusi w 2020 roku. Razem z żoną walczyliśmy o prawdę, protestowaliśmy przeciwko fałszerstwom wyborczym, braliśmy udział w pokojowych demonstracjach i doświadczyliśmy brutalnych represji reżimu Łukaszenki.

Za swoją obywatelską postawę zostałem aresztowany, skazany i wysłany na cztery lata do więzienia, zostawiając moją ciężarną żonę samą w najtrudniejszych okolicznościach. Nie było mi dane zobaczyć narodzin naszej córki – jej pierwsze zdjęcie otrzymałem, będąc za kratami, na sali sądowej. Odebrano mi możliwość towarzyszenia jej w dzieciństwie, wspierania rodziny i bycia z nimi w najważniejszych momentach.

W sierpniu 2024 roku, po odbyciu pełnej kary, wyszedłem na wolność. Jednak represje wobec naszej rodziny nie ustały. Jesienią 2024 roku białoruskie służby ponownie wtargnęły do naszego mieszkania i przeprowadziły rewizję. Powodem było to, że moja żona otrzymała wsparcie finansowe od niezależnych inicjatyw na opłacenie usług adwokata. Na Białorusi nawet solidarność jest traktowana jak przestępstwo. Nie czekając na jej aresztowanie, byliśmy zmuszeni w pośpiechu opuścić kraj.

Przez trzy miesiące ukrywaliśmy się w Gruzji, żyjąc w ciągłym strachu przed represjami. Kiedy wreszcie udało nam się przyjechać do Polski, spotkał nas kolejny cios – pieniądze, które moi rodzice przekazali nam na rozpoczęcie nowego życia na emigracji, zostały skradzione. Zgłosiłem sprawę na policję w Polsce i, po sporządzeniu pełnomocnictwa, zamierzam również złożyć zawiadomienie na policję w Gruzji. Jednak polskie służby nie dają wielkich nadziei na rozwiązanie sprawy, co oznacza, że pozostaliśmy bez środków, które miały zapewnić nam stabilny start w nowym kraju.

Dlaczego zbieramy fundusze?

Nie prosimy o luksus. Potrzebujemy podstawowych środków na wynajem mieszkania, wyżywienie i przystosowanie się do nowego życia w Polsce. Jesteśmy gotowi pracować, budować przyszłość dla naszej córki i stawać się samodzielni, ale bez Waszej pomocy nie damy rady.

Kwota zbiórki odpowiada wartości skradzionych pieniędzy, ale będziemy wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą wpłatę – każda pomoc przybliża nas do stabilności.

👉 Jeśli możesz nam pomóc – prosimy o darowiznę.

 👉 Jeśli nie – prosimy, udostępnij ten post.

Każde udostępnienie zwiększa szansę, że uda nam się przetrwać ten trudny czas.

💙 Dziękujemy Wam z całego serca!

 🤍 Żywie Biełaruś!

Помощь семье политэмигрантов из Беларуси

Наша история: почему мы просим о помощи

Здравствуйте, меня зовут Евгений Хорошкевич. Я бывший политический заключенный, независимый наблюдатель на президентских выборах в Беларуси в 2020 году. Вместе с женой мы боролись за правду, выступали против фальсификаций, участвовали в мирных акциях и столкнулись с жестокими репрессиями режима Лукашенко.

За свою гражданскую позицию я был арестован, затем осужден и отправлен в тюрьму на 4 года, оставив беременную супругу одну в самых сложных обстоятельствах. Я не мог увидеть рождение моей дочери, а первое фото с ней получил, находясь за решеткой в зале суда. Меня лишили возможности видеть, как растет моя дочь, поддерживать семью и быть рядом в самый важный момент. 

В августе 2024 года, после полного отбытия срока, я вышел на свободу. Но преследование нашей семьи не прекратилось. Осенью 2024 года в нашу квартиру снова пришли силовики с обыском. Причиной стало то, что моя жена получала помощь от независимых инициатив для оплаты услуг адвоката. В Беларуси даже солидарность объявлена преступлением. Чтобы избежать нового ареста, мы были вынуждены в спешке покинуть страну.

Три месяца мы скрывались в Грузии, живя в постоянном страхе. А когда, наконец, смогли переехать в Польшу, нас ждал еще один удар: деньги, которые мои родители передали нам на первое время в эмиграции, были украдены. Мы обратились в полицию Польши и готовим заявление в полицию Грузии, но шансы вернуть украденное малы. Теперь мы остались без средств к существованию и без той финансовой подушки, которая позволила бы нам начать новую жизнь.

Зачем мы собираем средства

Мы не просим о роскоши. Нам просто нужны базовые средства, чтобы оплатить жилье, питание и адаптироваться в новой стране. Мы полны решимости работать, строить будущее для нашей дочери и становиться самостоятельными. Но сейчас нам нужна поддержка, чтобы преодолеть этот тяжелый этап.

Сумма сбора эквивалентна той, что была украдена. Однако мы будем благодарны за любой вклад — даже небольшая помощь приближает нас к стабильности.

👉 Если вы можете помочь — сделайте донат.
👉 Если нет — пожалуйста, поделитесь этим постом.

Каждое распространение увеличивает шансы, что мы сможем справиться с этим испытанием.

Спасибо вам от всего сердца!

Жыве Беларусь!