Małgorzata Mróz-Zanikowska
Wyniki profilu badań
Witam. Nazywam się Tusia. Moje początki były ciężkie, ponieważ ktoś po prostu mnie wyrzucił, bo się urodziłam. Wywiózł mnie na jakieś osiedle i zostawił na pastwę losu. W pewnym momencie los się do mnie usmiechnął, bo spotkałam na swojej drodze kobietę, której mój los nie pozostał obojętny. Wzięła mnie do siebie do domu, dała ciepły kącik i jedzonko.
Tak po krótce można opisać początki Tusi u nas w domku. Niespełna dwa lata temu nasze życie się zawaliło. W pół roku musiałyśmy pożegnać dwie kocie przyjaciółki które były z nami 17 lat Murzynek i 15 lat Lusia. Mama bardzo długo nie mogła przeżyć żałoby po nich by móc przygarnąć kolejnego kotka.
Tak, los właśnie zesłał nam na pocieszenie Tusie. W końcu mama była gotowa dzielić serce z nowym Kotkiem. Zaprowadzilysmy do weterynarza, odrobaczyłyśmy, wysterylizowałyśmy. Stała się nowym członkiem rodziny.
Niestety radość nie trwała długo. Pewnego dnia przestała się bawić, tylko spała. Nie chciała jeść, pić. No coś ją złapało. Pierwsza wizyta robimy badania podstawowe są w miarę dobre. Dostała kroplówkę, antybiotyk. Powinno być lepiej. Kotek dalej nie jje.. Kolejny dzień znów weterynarz. Antybiotyk, kroplowka. Dosyć spora temperatura. Tak byłyśmy codziennie na wizytach na antybiotyku.
Zalecenie karmić strzykawka bo kot niknie w oczach. Rozszerzamy badania. Znów krew, biochemia, kroplowka.
Są wyniki. Nie są dobre. Podejrzenie ciężkiej śmiertelnej choroby. Świat się zawala.
Żółtaczka. Pytam co teraz. Słyszę, większość ludzi poddaje eutanazji.
Robimy USG, jest płyn. Sporo płynu. Powiększona trzustka. Dowiadujemy się, że niestety choroba dopadła nasza Tusie!
Nieeee! Nie mogę tego zrobić, bo ten kotek został nam zesłany. Musimy walczyć. Są leki ale cena ich powoduje, że człowiek po prostu głupieje. Wiem że nas nie stać ale uśpić tez nie mogę.
W ciągu 2 dni przeczytałam pół Internetu. Decyzja próbujemy leczyć. Znalazłam lek. 500 zł ale to jest na kilka dni.
Zrobiłyśmy dodatkowo badanie na FiV i Felv. Pojawia się Fiv. Co dalej 😟😟😟 Nie stać mnie na tą kurację.
Zrobię wszystko dla niej. Proszę o cokolwiek. 😟😟 Nie mogę poddać się bez walki...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!