Zbiórka Wydatki na utrzymanie gromadki - miniaturka zdjęcia

Wydatki na utrzymanie gromadki Jak założyć taką zbiórkę?

Szary kot leżący na stole obok filiżanki.

Wydatki na utrzymanie gromadki

205 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 5 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Dzień dobry!

Nazywamy się Fundacja Rudaraija i powstaliśmy, by nieść pomoc zwierzętom, które nikogo nie obchodzą.

Szczegółowy cel i działania fundacji znajdziecie w KRS pod numerem 0001177988, tutaj opiszę w skrócie, co dla nas jest w tej chwili najważniejsze.

Jesteśmy w trakcie tworzenia bezpiecznej przestrzeni dla zwierząt w kryzysie bezdomności, którymi system nie jest w stanie należycie się zająć. Schroniska - bo nie są technicznie i merytorycznie przygotowane do opieki nad takimi zwierzętami, tak jak większość fundacji i stowarzyszeń prozwierzęcych skupionych zazwyczaj na psach i kotach. Nie piętnuję tu absolutnie schronisk, ani innych fundacji, podkreślam tylko, że mamy inne obszary działania oraz zadania i chcę, byście dobrze to zrozumieli - nikt nie jest w stanie zająć się absolutnie wszystkim, bo wtedy tak naprawdę nie zajmie się niczym.  My wybraliśmy pracę dla ''ekopatrolowego drobiazgu'' : gryzoni, gadów, ptaków a nawet ryb i pajęczaków - wszystkiego tego, co człowiek jest w stanie nazwać pupilem i trzymać w domu, a co jakże często staje się kłopotem lub w wyniku losowych wydarzeń, nie bardzo wiadomo, ''co z tym dalej zrobić''.

Niestety, i mówię tu bardzo ogólnie, nie odnosząc się do żadnego konkretnego przypadku a jedynie do doświadczenia i własnych obserwacji, nadal panuje wśród ludzi skrajna nieodpowiedzialność i brak poszanowania podstawowych potrzeb zwierząt, które brane są pod ''opiekę''. Jeszcze w przypadku psów czy kotów (chociaż niektórych i kary nie odstraszają!) można zauważyć przynajmniej jakieś szczątkowe poczucie wstydu czy przyzwoitości, to w przypadku zwierząt mniejszych, a już bezkręgowców w ogóle, nie ma żadnych zahamowań. Wypuścić pająka do lasu? Czemu nie? Żółwia do stawu pod lasem czy do rzeki? A co tam, oby nikt nie widział. Rybki ''uwalniane'' do zbiorników naturalnych, świnki morskie zostawiane w klatkach pod śmietnikiem, zwłaszcza przed wakacjami... Skala tych zjawisk jest przerażająca. Mordercza dla samych zwierząt, szkodliwa dla naszej rodzimej przyrody, bestialska sama w sobie, obrzydliwa i odczłowieczająca procedura. Nie ma na to mojej zgody. Dla takich zwierząt jesteśmy. Ratujemy. Leczymy. Szukamy domów, takich już na zawsze.

Zaczęliśmy działalność w czerwcu 2025 r. 

W tej chwili mamy pod opieką dwa psy, cztery koty, dziesięć świnek morskich, cztery żółwie wodno-lądowe, ślimaka afrykańskiego oraz węża zbożowego, gekona i dwa akwaria. Wszystko to są zwierzęta po przejściach. Każde z nich chce jeść. Każde wymaga regularnych wizyt u weterynarza. Będzie ich więcej, wiecie o tym równie dobrze jak ja.

Niniejsza zbiórka powstała na zebranie funduszy mających na celu opłacenie celów statutowych naszej fundacji. Karma, leki, weterynarz, ale również rachunki, paliwo, akcesoria, klatki, terraria, wyposażenie, środki czystości, kocyki, zabawki... jest tego cała masa, stos faktur rośnie każdego dnia. Stan konta, wiadomo..

Jeżeli popierasz nasze działania i są Ci one w jakikolwiek sposób bliskie. Jeżeli także chciałbyś/abyś coś zmienić w postrzeganiu zwierząt w przestrzeni publicznej, zawsze zaczyna się od małego kroku. Zapraszam, odwiedź naszą stronę, zobacz, co robimy, poznaj naszych podopiecznych i ich historie, wpłać choć symboliczny grosz. 

https://www.facebook.com/profile.php?id=61565822954824

Tylko razem możemy coś zmienić.


Aktualizacje


  • FUNDACJA RUDARAIJA - awatar

    FUNDACJA RUDARAIJA

    28.07.2025
    28.07.2025

    Albo grubo albo wcale? Dziś w wyniku nieszczęśliwego wypadku spowodowanego zmęczeniem i chwilową utratą czujności doszło do zniszczenia terrarium Ripleya. Ciężki obiekt pod wpływem grawitacji zderzył się z szybą i powstała taka oto buba. A Ripley został bezdomny i zaręczam Wam, że chociaż jest z Torunia, raczej nikomu nie podaruje Maybacha. Ani nawet nie przepisze mieszkania. Bo nie ma rąk. I tylko jedną stopę. Przypomnę, że Ripley jest afrykańskim ślimakiem archachatina marginata ovum xxl. Potrzebuje takiego właśnie lokum, by wygenerować mu tam odpowiednie do prawidłowego wzrostu i rozwoju warunki - temperaturę, wilgotność i przestrzeń, no babochłop jest spory, już nie mieści mi się na dłoni a pobiegać sobie lubi..
    Może komuś z Was kurzy się na strychu lub w szafie niepotrzebne szkiełko. 80cm x 60 cm x 40 cm. Może ktoś zechce podarować. Lub wrzucić grosik na zrzutkę, byśmy mogli jak najszybciej kupić..? Bardzo prosimy, dla Ripleya!

    Zdjęcie aktualizacji 169 411

205 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 5 osób
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 5

Anku - awatar
Anku
50
jb świece - awatar
jb świece
35
Ola J - awatar
Ola J
50
Stelka i Fanta - awatar
Stelka i Fanta
20
Arl F - awatar
Arl F
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail