FUNDACJA RUDARAIJA
Albo grubo albo wcale? Dziś w wyniku nieszczęśliwego wypadku spowodowanego zmęczeniem i chwilową utratą czujności doszło do zniszczenia terrarium Ripleya. Ciężki obiekt pod wpływem grawitacji zderzył się z szybą i powstała taka oto buba. A Ripley został bezdomny i zaręczam Wam, że chociaż jest z Torunia, raczej nikomu nie podaruje Maybacha. Ani nawet nie przepisze mieszkania. Bo nie ma rąk. I tylko jedną stopę. Przypomnę, że Ripley jest afrykańskim ślimakiem archachatina marginata ovum xxl. Potrzebuje takiego właśnie lokum, by wygenerować mu tam odpowiednie do prawidłowego wzrostu i rozwoju warunki - temperaturę, wilgotność i przestrzeń, no babochłop jest spory, już nie mieści mi się na dłoni a pobiegać sobie lubi..
Może komuś z Was kurzy się na strychu lub w szafie niepotrzebne szkiełko. 80cm x 60 cm x 40 cm. Może ktoś zechce podarować. Lub wrzucić grosik na zrzutkę, byśmy mogli jak najszybciej kupić..? Bardzo prosimy, dla Ripleya!