Edit.Kolejna wizyta u weterynarza za Mewką i końca nie widać. Załączam wypis oraz kolejny paragon.Proszę o wsparcie i dziękuję.
Edit.Zwracam się z prośbą o dalsze wsparcie.Mewkę czeka jeszcze usunięcie czterech kłów.Jeden kieł to ok.150 zł.+ badania krwi przed zabiegiem + narkoza + leki + 4 rtg.Będzie ok.1000zł. Na dodatek przyniosłam od niej jak jeszcze była w izolacji kaliciwirusa mojemu kotu. Mój 12 letni kot przestał jeść,a na języku pojawiły się nadżerki. Ogólne badania kota, badanie krwi, leki i parę stówek poszło ( załączam dokument z wizyty) Mewka jest już u mnie w domu i niestety ona cały czas się liże i wygryza. Oczywiście wizyta u weterynarza i antybiotyki , znowu kasa.Pcheł nie ma. ( załączam zalecenia z wizyty)Zauważyłam, że mój kot więcej się liże,bardziej nerwowo i też wygryza. Jestem załamana i w sytuacji bez wyjścia. Wiem,że to było ryzyko brać takiego kota w którym nie wiadomo co jeszcze " siedzi " ale nie mogłam jej zostawić w takim stanie. Tak to jest jak człowiek chce pomóc biednemu zwierzęciu. Teraz mam problem.
Edit. Dzień dobry, dołączam faktury z leczenia.Mewkę czeka jeszcze zabieg usunięcia następnych zębów i za jakiś czas sterylizacja oraz kontrolne badania krwi.Mewka za parę dni będzie u mnie w domu.Bardzo proszę o dalsze wsparcie. Dziękuję serdecznie.
Edit.Witam wszystkich, którzy wsparli leczenie Mewki.Wczoraj został wykonany zabieg usunięcia tylnych zębów. Zostały tylko kły, a i tak nie wiadomo czy nie zostaną usunięte. Dziąsła były w strasznym stanie.Będę obserwować i chodzić z Mewką do weterynarza. Apetyt dopisuje. Na dniach dołączę dotychczasowe faktury. Wielkie dzięki za dobre serce.
Edit. Mewka będzie mieć 06.08.24 zabieg usunięcia zębów. Dzielnie znosi codzienne zastrzyki . Dziękuję za dotychczasowe wsparcie.
Edit.Za nami tydzień leczenia, niestety węzły chłonne nadal duże. Lekarz chciałby wykluczyć chłoniaka,więc najprawdopodobniej będzie punkcja węzłów.To w niedalekiej przyszłości. Na tą chwilę leczymy jak dotychczas.Wycieka dużo mniej śliny. Apetyt jest, o to chodziło.
Edit. Mewka ma już apetyt. Cały czas jest pod opieką weterynarza. Czeka ją zabieg wyrwania zębów. Węzły chłonne jeszcze silnie powiększone. Bardzo wszystkim dziękuję.
Dzień dobry wszystkim chętnym pomóc chorej kotce. Przywiozłam ją z Mrzeżyna do Wrocławia pociągiem. Było to duże ryzyko ponieważ jest bardzo chora i słaba. Nikt nie chciał jej pomóc. Nie może jeść, ledwo chodzi.W mordce jest duży stan zapalny i na odległość śmierdzi ropą. Czeka ją dużo badań i zabiegi.Pani z miejscowego sklepu dawała jej musy,ale sklep jest do września. Najważniejsze jest usunięcie choroby aby mogła jeść.
Bardzo proszę o wsparcie
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!