Edycja: umarł w transporcie choć tak bardzo chciałam uratować mu życie😭😭😭
Od samego rana prosiłam fundację Stawiamy na Łapy z Krakowa o sfinansowanie jego leczenia ponieważ moja zrzutka na jego leczenie stanęła w miejscu a to co się uzbierało wystarczyło tylko na pokrycie kosztów leczenia w klinice na miejscu gdzie starano się udzielić mu pomocy przez weekend.
Udało mi się wyprosić dla niego leczenie w jednej z najlepszych klinik w Krakowie, tam by naprawili jego kręgosłup.Nie mogę przestać płakać, nie mogę się z tym pogodzić że nie zdążyłam😭
Nie wiem kiedy uległ wypadkowi i jak długo cierpiał ale miał już larwy w miejscu rany.Pochyliła się nad nim w Zamościu tylko jedna osoba Małgorzata Jarmusz, zrobiła zdjęcia i poprosiła tamtejsze stowarzyszenie o zrobienie postu na jego temat.Zobaczyłam ten post i poprosiłam żeby zabrać go jak najszybciej do kliniki na mój koszt.Zrobiono mu badania, dostawał leki i kroplówki…transport zorganizowałam najszybciej jak to było możliwe bo już dziś tj.27 maja czyli po 1 dni od momentu jak się o nim dowiedziałam.
Miał tylko rok a ile wycierpiał przed śmiercią to się możemy tylko domyślać ale na pewno dużo😭😭😭
Zrzutkę zamykam w galerii posta i zrzutki są karty leczenia i faktura.
Wszystkim którzy dołożyli się do zrzutki na jego leczenie-dziękuję💔
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!