Na dni bez bólu

 Jestem 42 -letnim mężczyzną, mężem, ojcem,którego każdego dnia od 6 lat pokonuje choroba. Zaczęło się od  cukrzycy,później pojawiła się martwica oraz neuropatia  cukrzycowa,która zaczęła powodować bóle  neuropatyczne. W między czasie okazało się że moje serce jest niewydolne oraz płuca,mam migotanie przedsionków. Jak wiadomo choroba ta nasila się każdego dnia. Moja psychika upadla,gdyz z dnia na dzień stalem sie osoba niepełnosprawną i do tego doszla depresja..Jestem osobą otyłą, co utrudnia mi samodzielne funkcjonowanie każdego dnia.Obecnie jestem po amputacji  dwóch palcy oraz części stopy. Mam owrzodzenia obu goleni,co powoduje iz skòra samoistnie pęka i  nogi wymagaja codziennej zmiany opatrunków,.W nocy śpię  pod urządzeniem, które kontroluje mój sen. Niewydolność serca powoduje,iż nie mam siły funkcjonowac,a neuropatia zaatakowała kręgosłup co powoduje bardzo silne bóle  na które nie działają leki przeciwbólowe, a jedynie plastry które są z morfiną. Po ostatniej amputacji jestem osobą leżącą, która  całkowicie zdana jest na pomoc mojej ukochanej żony oraz syna.

Będę  bardzo wdzięczny za pomoc,gdyż  renta chorobową na której jestem nie wystarcza w połowie na leki,opatrunki,rehabilitację ,wizyty lekarskie.Moja ukochana żona na zmianę z synem opiekują się mną, gdyż choroba postępuje i od kilkunastu dni nawet nie mogę utrzymać kubka czy widelca w dłoni.

Chciałbym żyć  jeszcze,bez bólu. 

Proszę pomóżcie mi w tym.