Zbiórka Hospitalizacja Lotki SOS - zdjęcie główne

Hospitalizacja Lotki SOS

6 190 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 95 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Maddalena Karp - awatar

Maddalena Karp

Organizator zbiórki

Kotka vel Pirania w szpitalu. Stan się pogorszył błyskawicznie, była na lekach w związku z zapaleniem układu moczowego wszystko było dobrze aż do wczoraj. Stała się apatyczna ale nie jakoś bardzo po prostu jakaś spokojniejsza. Późnym Wieczorem już pojawil sie silny ból brzucha a konkretnie nerek a te w błyskawicznym czasie powiększyły się bardzo.


Biegiem do szpitala 😭 Została a ja nie zasnę pewnie do południa a nawet jeśli oko mi opadnie to będę czuwać przy telefonie. Kto miał kociaki w szpitalu ten wie, że nagły telefon w nocy czy wczesnym rankiem przynosi złe wiadomości.

Jeśli chodzi o tę małą dziewczynkę to jeśli coś jej się stanie ja nie pozbieram się prędko po prostu jest Ona naszym skarbeńkiem. Jest słońcem, które świeci każdego dnia. Musi świecić.


Jestem załamana i totalnie dobita. Mam już potwornie dość tego stresu związanego z pomaganiem.


Właśnie mija 20 godzin na nogach. Ze szpitala wracałam 50 km na godzinę i modliłam się żeby jakoś dać radę. Obraz się wręcz rozmywał, budynki zamieniały mi się w obrazy z twarzami, grymasami ludzi. Zmęczenie … po prostu zmęczenie do granic wytrzymałości.


Ludzie dzwonią i wywierają presję opieki nad kolejnymi kociakami. Próbują poruszyć moje sumienie, zmiękczyć serce, próbują szantażować. To już nie zadziała. Ostatni tydzień to zgłoszonych co najmniej 30 kociąt z matkami. Wyobrażacie sobie, że przy obecnym trybie życia niemal bez snu podejmuje się kolejnych kociąt? Nie ma takiej opcji. Tak wiem … Zgina pod kołami auta, zostaną zjedzone przez lisy, kuny. Rozchorują się i będą umierać w krzakach . Tak ja to wszystko wiem tylko jak ja upadnę i nie podniosę się przez kilka dni nie daj losie tygodni to co wtedy z tymi, którym już mam pod swoimi skrzydłami? Co z nimi? Czy ktoś się przejmuje, że ja już w ogóle nie mam życia, nie mam czasu na badania kontrolne od ponad dwóch lat, do każdego lekarza ide pół roku bo za każdym razem zapominam, że miałam wizytę?


Wszyscy dzwonią i mówią, że już mają kotki i kolejnych wziąć nie mogą . Ja to rozumiem, że ludzie mają ograniczenia ale my - my przesunęliśmy nasze ograniczenia o 10 krotnie i nie jesteśmy w stanie z Basią przyjąć całych miotów. W skrajnych przypadkach jeden kot cierpiący, który najpierw idzie do szpitala to zupełnie inna historia niż 6 kotów . Ludzie błagam zastanówcie się zanim zaczniecie wykonywać setki telefonów zamiast telefonów tym czasie po prostu zorganizować klatkę kennelowa, trochę jedzenia i zabezpieczyć kociaki. Potem szukać wsparcia w postaci pomocy w Szczepieniach, pomocy w zakupie karmy, żwiru …

Każdy może założyć zbiórkę. Każdy może rzucić siłownie, kino, kolacje z przyjaciółmi by uratować życie. Co to za trend, że jedna osoba prywatna i jedna jej prawa ręka Basią mają zaopiekować wszystkie koty z Wołomina i okolic. Czy ktoś z Was przez chwilę się zastanowił dlaczego nie może znaleźć pomocy ? Słyszycie wszędzie, że już nikt nie ma miejsca. Bo nie ma. Bo wszystkie osoby pomagające już nie mają siły ani przestrzeni w domu by przyjmować kolejne mioty kociaków.


Nie weźmiemy kolejnych kosztem naszych. Jesteśmy zmęczone, wyeksploatowane na maksa. Za chwilę przestaniemy zauważać kiedyś nasze kociaki chorują bo będziemy wiecznie w gotowości wyjeżdżać w świat zbawiać świat.


Teraz my musimy zbawić nasze światy a konkretnie nasze domy. By zacząć jakkolwiek życ. Co to za życie ? Nie wychodzę do kina bo zasnę i tak, nie wychodzę na spotkania ze znajomymi bo tracę czas a nie wiem co mnie czeka po powrocie. Znajomi spokojnie pójdą spać a ja może będę musiała jechać do szpitala z jakimś kociakiem. Odpuściłam już wszystkiego. Nie mam czasu nawet poczytać książek. Kompletnie nic.


Dlatego błagam na litość przestańcie wydzwaniać, weźcie odpowiedzialność w swoje ręce. Tak właśnie my zaczynałyśmy pomaganie.

W moim mieście ponad 50 tysięcy mieszkańców zatem wyobraźcie sobie ile ja mam telefonów z prośbą o pomoc. Dlaczego na tylu mieszkańców jest garstka ludzi pomagających ?


Obecnie dla nas najważniejsze są adopcje bo tylko one uratują kolejne życia.


W środę mamy do odebrania trzy koty, jeden prawie z trasy S8, drugi z drzewa a trzeci z środka ruchliwej ulicy. Zostaną wypuszczone tam gdzie zostały znalezione bo my już nie mamy miejsca. Nic ….


Nikt się nie zgłasza od miesięcy do kociej matki z 4 kociaków, od dwóch tygodni do kota spod trasy też nie ma nikogo.


Odrębna kwestia finanse tutaj to już w ogóle porażka . Nikogo nie interesuje karma, żwir, podkłady, prąd, gaz, woda, chemia, leki. Tutaj to jakby nie widoczne. Paliwo ? Jakieś 30 tysięcy km rocznie 90 procent z kotami . Ile to pieniędzy ? Eksploatacja auta? Średnio co 2/3 miesiące jestem u mechanika bo coś się skończyło . Ponad 10 tys rocznie wszelkie wymiany bo auto już dobiło do 400 tys km przejechanych .


Magia pomagania tylko ciężar dla innych oczu niewidoczny.


Ja już odpadam .


➡️Jedna kocia rodzina - Mamusia z łapką do amputacji. Zbiórka stoi. 6 kociąt i mama to ogromny wydatek. To mnóstwo jedzenia, za chwilę szczepienia, odrobaczenia, chipowania .

Brak środków 😓


Teraz jeszcze Mała Locia w szpitalu i mam nadzieję, że stanie się cud i wyjdzie z tego. Koszta na ten moment 1200 zł zaliczka szpital.


Gdyby tak każdy kto zgłosi nam kota zrobił przelew stały na kwotę 10/20/30/40 zł to miesięcznie uzbierałoby się na faktury. Niestety to się sporadycznie zdarza, że ktoś wesprze a przelewów stałych jest kilka.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    22.07.2024
    22.07.2024

    Dorzucam do zbiórki i przesyłam pozdrowienia od moich dwojga kotów

  • Taddeo - awatar

    Taddeo

    21.07.2024
    21.07.2024

    Rozumiem ten ból... I ogromny szacunek za to, co Pani robi!

  • Beata - awatar

    Beata

    20.07.2024
    20.07.2024

    Trzymam kciuki za koteczkę, oby wróciła do zdrowia...

6 190 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 95 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Maddalena Karp - awatar

Maddalena Karp

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 95

ewa s. - awatar
ewa s.
15
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Ewa X - awatar
Ewa X
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
55
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Mariola - awatar
Mariola
6
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Rysiek - awatar
Rysiek
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1 000

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij