Śmierć przyszła z wiatrem...💔
Pukała w kolejne domy na wsi, odbierała życia po cichu, szybko i nagle 😞
Przyszła w końcu i do nas...
Kiedy szczenięta były słabe, po chorobie Rubartha i kiedy każdy sądził że to już powoli koniec
Pojawiła się ona... Parwowiroza 😭
Nie wybierała, nie patrzyła kto jest zaszczepiony, nie patrzyła kto ma jaką historię tylko wyrywała psy po kolei 💔
Najpierw pojawiła się na jednym tymczasie, sekunde potem na drugim i tak kontynuuje swoją wędrówkę po domach siejąc spustoszenie.
To nie jest równa walka... Nigdy nie była równa
Na ten moment mamy 5 psów które walczą ze śmiercią, 5 psów które stoją na granicy pomiędzy życiem a śmiercią, bo tak właśnie działa parwo 😭
Straciliśmy też jednego najmniejszego szczeniaka... W nocy zaczęły się wymioty z biegunką a rano już go nie było 💔
Ale ta 5 nadal walczy. Parwo nie boi się szczepionek, prawdopodobnie mamy do czynienia z jakąś mutacją 😞 koszty leczenia jednego psa na parwo to około plus minus tysiąca złotych w surowicy 💔 do tego dochodzą tygodnie antybiotyków, surowica dla zwierząt które jeszcze nie wykazują objawów chorobowych i litry środków dezynfekujących
Nie wiemy ile zwierząt uda się uratować...
W długach za leczenie utoniemy i nie będzie co z nas zbierać. Zbiórki na leczenie stoją, nie chcemy usypiać chorych zwierząt bez walki ale nie będziemy mieli wyjścia 😞
Surowica i leczenie są potwornie drogie a kiedy my nie możemy nazbierać 2 tysięcy na opłacenie faktury to skąd mamy wziąć 10 tysięcy na surowicę i leczenie kolejnych ?
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!