W nocy popędziliśmy po młodą lisiczkę, która ciągnęła za sobą nogi przy drodze w okolicach Trzebnicy. Skrajnie wychudzona i cierpiąca od dłuższego czasu, bo godzinę zajęło nam golenie jej puszystego ogona z jaj i larw much 😞😞😞
Po wszystkim rzuciła się na jedzenie, musiała nie jeść od dawna. Czucie głębokie tylnych łapek i ogona jest, ale bardzo osłabione. To daje jakąś nadzieję, że może uda nam się ocalić jej niedawno rozpoczęte życie popsute uderzeniem przez przejeżdżające auto.
Dostaje leki i kroplówki, je, dziś czeka ją szczegółowa diagnostyka obrazowa.
‼️ Trzymajcie kciuki za małą i wspierajcie jej ratowanie na tej zbiórce!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!