
Mój Misiu złapał jakiegoś wirusa. Zaczęło się brakiem apetytu, wymiotami i biegunka. Byliśmy w czwartek u lekarza. Dostał kroplówkę podskórną, trzy zastrzyki i leki do domu. Biegunka i wymioty ustały,, ale dalej nie chce jeść. Dziś pojedziemy do weterynarza. Zastanawiam się czy nie dadza mu kroplówki bo już nie mam pomysłu jak go karmić, bo nawet na siłę nic nie daje. Dodatkowo ma chorobę cuschinga, ma też niedoczynność tarczycy i powiększona wątrobę, a więc musi jesc, aby mógł przyjmowac stale leki. Bardzo się o niego martwimy. Misiu ma 13 lat
Dzwoniła pani doktor. Musimy zostawić go na kroplówce
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!