Dokładnie 24.04 trafiłyśmy na post kobiety, która zdjęła z ulicy martwą kotkę, niestety jak się okazało kotka była karmiąca.. Tak zaczęły się poszukiwania kociąt, które mogły być w pobliżu, czasami to szukanie igły w stogu siana ale tym razem się udało! Kociąt było aż 7, leżały w stercie liści nawołując swoją mamusię.. Gdyby ta kobieta się nie zatrzymała, by zdjąć potrąconego kota i nie obejrzała go to maluchy nie miałyby szans na przeżycie, dlatego tak ważne jest nie odwracanie wzroku i reagowanie w każdej sytuacji..
Kocięta przebywały na terenie restauracji, osoby, które tam pracują kojarzyły kotkę, ale była dzika i nikt nie przejmował się jej losem, nikt nawet nie miał pojęcia, że tuż pod ich nosem są maleńkie, wyziębione kociaki..
Na pierwszy rzut oka było widać, że mają koci katar, ale poza tym, pomimo ich ilości wszystkie były odkarmione, kocia mama starała się jak mogła żeby o nie zadbać..
Chociaż same byłyśmy przerażone sytuacją ich dobro było najważniejsze, tego samego dnia trafiły do weterynarza, 2 z nich znalazły dom tymczasowy u jednej z poznańskich fundacji, natomiast pozostała 5 trafiła do domu jednej z nas.
Maluchy były przerażone sytuacją, na początku nie chciały jeść mleka zastępczego, wymagały karmienia co 2-3 godziny, pomocy w wypróżnianiu i tak naprawdę opieki 24h na dobę.
Gdy po paru dniach sytuacja wydawała się opanowana, dwa z nich poczuły się dużo gorzej. Niestety była to późna godzina i została nam tylko klinika całodobowa, która za samo wejście do gabinetu liczy sobie 370 zł. Nie miałyśmy wyboru, ich życie było najważniejsze, a w przypadku takich maluchów każda godzina jest ważna. Kociaki dostały antybiotyk i wróciły do domu, kolejnego dnia poczuły się lepiej i znów mogłyśmy odetchnąć z ulgą.
Pomimo tego, że mamy zarwane nocki i nerwy w strzępkach, ponieważ cały czas się martwimy o ich stan to dajemy radę, staramy się dać im wszystko co najlepsze jednak finansów sobie nie wyczarujemy.
Maluszki zbierają na opłacenie odbytych już wizyt, odrobaczenie, szczepienia, karmę i żwirek. Dałyśmy im swoje serce i opiekę, czy Ty podarujesz im choć grosik?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Martyna
Trzymam kciuki ❤️ jesteście wspaniałe!
Gabriela Filipczuk
🩷