Koci dramat w centrum miasta

Wczoraj do lecznicy w Rybniku przyszła kobieta z pół żywym kotem na rękach...

Pomóżcie mu- poprosiła...

Wyrzucony jak śmieć, wychłodzony, mokry, głodny, z ogromną ilością pcheł na swoim malutkim ciałku...

Tylko on wie jak długo leżał przy tym chodniku w centrum miasta...Lekarze oczywiście od razu zabrali się  do roboty, inkubator, leki, kroplówki poszły w ruch...Na razie rokowania ostrożne...

Walka trwa... poznajcie Luckiego❤️

Centrum miasta i tak ogromna znieczulica wśród ludzi. Pomocy szukała jedna młoda dziewczyna...oprócz Luckiego jest tam 10 małych kotów które pilnie potrzebują pomocy🥺😭

Kociaki trafią do szpitalika, gdzie lekarze podejmą się walki o ich życie...

Koszta opieki nad 10 kociakami w szpitalikach to ogromne kwoty...bardzo prosimy Was o wsparcie 🥺🙏

Błagamy Was o wsparcie. Bez Was nie damy rady 😭🙏❤️