Zbiórka Zbiórka śp Vendy na Koci Dom - miniaturka zdjęcia

Zbiórka śp Vendy na Koci Dom Jak założyć taką zbiórkę?

Trzy małe kotki leżące na poduszce.

Zbiórka śp Vendy na Koci Dom

7 200 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciły 162 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Drevni Kocur - awatar

Drevni Kocur

Organizator zbiórki

Kochane/Kochani!

To my z rodzinki "Koty są miłe? - fotoblog" (na Facebooku) na blogspocie znacie nas z adresu kocia-focia.blogspot.com oraz z Instagrama @ukolorowione.

MAJ/CZERWIEC 2025 AKTUALIZACJA:

W tym roku też odeszły nam dwa kotki właśnie Alex i Sansa. Obecnie mamy do spłaty minusik za szpitaliki dla nich obojga, bo trochę leków na nich poszło... W dodatku leczenie Miszki z co rusz przeziębienia. Na stanie też jest Ejmisia z początkiem chorych nerek. Jeszcze nie ma jakiś objawów, ale wiadomo, jak to jest z nerkami... Sansa dała radę z nimi pożyć ponad rok... Dziękujemy za każde wsparcie. To, co widać na zbiórce 7200 - już bardzo dawno u Weta. Na dzień dzisiejszy 26 MAj 2025 stan zbiórki wynosi 0 zł. Zbiórka istnieje od 2017 r.

---------------------------------

STYCZEN 2025 AKTUALIZACJA ZBIORCZA:

w zeszłym roku straciliśmy dwa kotki w stadzie. W tym roku obecnie mamy trzy chore kotki na nerki - PNN . Sansa i Alex żyją z chorymi nerkami już rok. Alex na chora trzustkę. Sansa i Aimèe tylko nerki. Cały czas co chwila przeziębia się nam Miszka. Przeboje w zeszłym roku że szpitalem sprawiły, że mamy nieco minusa u Weta za szpitalik. Latem było kilka kroplówek u maluchów, które były karmione butelka. Ciężki był to rok 2024. W tym roku chcemy póki jest spokój chcemy spłacić minus u Weta i zrobić zapasy z karmą i żwirkiem. Bo obawiam się, że sporo przed nami. Alex lat 16 prawie i Sansa lat 10 prawie - najbardziej chorzy - mogą wymagać szpitala i leków. Ważne, że jeszcze są z nami ❤️❤️❤️

A po Sherlocku i Isi pękło serce. Minął rok. 🕯️🩶

WRZESIEŃ 2024

-6630 - nie ma tego już, rok temu widzę, że było o 2 tys mniej - to wszystko zaniosłam do Weta w ratach, żeby pozbyć się długu. stan konta wynosi 0

Aleksik się czuje wyraźnie lepiej po tym, jak udało się go przekonać do jedzenia MaxiNatural, które jadł kiedyś Mefisio (pewnie pamiętacie) żadne inne karmy wtedy Mefiemu nie podchodziły i odkryliśmy, że ta karma ma mało % tłuszczu i Wet przyklasnęła temu odkryciu. Aleksik ma 15 lat i chora trzustkę i nerki na granicy. Ale przekonał się i ładne je puszki. Obecnie w biedronce jest 3+1 na te puszki o bardzo chcielibyśmy zrobić mu zapas. Smakuje mu też calibra sensitive z łososiem - tutaj już wychodzi ok 6 zł za mała puszkę 200g. Ale dla Aleksika wszystko. Tak już człowiek ma, że sam sobie jakoś poradzić, ale puchatemu przyjacielowi jak trzeba to wykombinuje. Nadal zbieramy też na całe pudełko lypex, żeby nie biegać po kilka sztuk do Weta. 🧡🧡 Dziękujemy za każde wsparcieb🌸 Tak się obecnie ma Aleksik jak na zdjęciu 🧡

Ciężka sytuacja u nas jest obecnie przez podniesione rachunki za prąd i czynsz - wszystko idzie w górę. Puszki maxinatural kiedyś jak Mefi chorował były po 3-4 złote, obecnie Maxinatural jest za 6.99 dlatgego szukam alternatyw, żeby Aleksik mógł mieć lubianą karmę i być zdrowy jak najdłużej. W końcu Mefi z chorą trzustką żył kilka lat (dożył lat 13, prawie 14), a Aleksik ma 15,5 roku. Też ma szansę żyć kilka lat z chorobą. A Mefi, jak pamiętacie nie chciał enzymów ani probiotyków - cokolwiek sypnęłam wyczuwał jak radar. Alex je wszystko w ciemno! Dlatego takie ważne dla nas jest, żeby mieć wszystko dla niego, co najlepsze. Bo Dziad choć nietykalski to go uwielbiamy! 🧡🧡🧡

----------------------------------------------------

MAj 2023

Widoczne po prawej środki 4740 są już dawno zużyte na leki etc - saldo więc jest 0 - nowej zbiórki nie zakładamy ze względu na zasięgi i bywalców tej - zbiórka jest trwająca od jesieni 2021 kiedy nagle zachorował mi Jaguar i Nikusia, którzy niestety są już za Tęczowym Mostem.

MAJ 2023

Mamy pod opieką 3 maluszki na butelce zabrane z zakładu. Kocica uciekła, ludzie przełożyli do kartonu i juz "dotknięte" nie zostały zabrane przez matkę. Po dobie głodówki zabrałam je stamtąd. Kotki odwodnione, przezyły pierwszą dobę, ale karmimy nadal. Mają 3 tygodnie, więc karmienie butelką co 3h potrwa. Aimee ma zapewnione leki, więc teraz zbieramy na mleko dla małych. Trzymajcie kciuki, żeby dały radę! A na zakładzie mamy lisy i zagrozenie wscieklizna, wiec nie mozna było pozwolić im tam zostać - tak czy siak trzebabyłoby zabrać. Matka to totalnie dzika kocica, na która już kiedyś bezskutecznie były ustawiane klatki. Gdybym je zostawiła na weekend nie przeżyłyby.

MARZEC KWIECIEN 2023

Walka z ząbkami Aimee trwa. Zbiórki stoją od odejścia Mefisia. Butelka leku dla Aimee kosztuje ok 300 zł. Poprzedni minus spłaciłam niosąc bonus świąteczny i kawałek zwrotu podatku. Co nie zmienia faktu, że zbiórki stoją i coraz mniej widzimy sensu i nadziei na pomoc ... Wszystko jest w aktualizacjach.. mamy nadzieję, że ten lek pomoże Aimee i unikniemy wyrywania zdrowych zębów. Trzymajcie kciuki!!!

LUTY 2023

Aktualizacje dodaje, żeby było wszystko jasne. 

Do spłaty mamy około 700 zł i już będziemy kwita. Mała Poppy została wysterylizowana gratis, ponieważ została adoptowana od naszej Wet i tak jak w przypadku Miszki i Emryska - gabinet wziął to na siebie. Chcemy spłacić minus maksymalnie do końca marca, ponieważ od kwietnia jak wiemy jest nowy okres rozliczeniowy czy coś takiego. Będziemy więc bardzo wdzięczni za udostępnienia. 

Malutka zabieg zniosła dzielnie i już dzisiaj trochę mniej śpi. Idziemy też na kontrolę. Kontrolę i zastrzyki są już płatne - wiadomo. Tak samo jest przy sterylizacji na miasto - sam zabieg opłaca wtedy urząd. Ale nie wybrano u nas jeszcze jakie gabinety będą na liście. Jak będzie nasza Wet to obiecaliśmy sobie wypełnić dla nich za Poppy kartkę. Nasza Wet to złoty człowiek, ma u siebie też pokoik dla fundacji zabierajacej zwierzątka z interwencji, więc i tam są kotki i pieski w klatkach do wykarmienia czekające na domek. Gdy mamy możliwość też niesiemy im karmę. Ostatnie miesiące jednak nas nieco dobiły, a teraz jak to po nowym roku wyrównania w rachunkach i nowe wyższe kwoty za czynsze i media...

Ale wierzę, że jak co roku razem damy radę i wszystko będzie dobrze. Tylko niech ten 2023 zostawi nam stado w takim składzie w jakim jest. Tutaj puszczam oko do Aleksika, bo 14 lat to jeszcze nie jest powód. Żadnych kombinacji. No.

Dziękuję i pozdrawiam! 🫶

🐾


STYCZEŃ 2023

 🕯️   Mefisio odszedł 12 stycznia 2023 r. od około 5 lat chorował na trzustkę, zaburzenia jelit, a pod sam koniec niestety okazało się, że oberwała wątroba i nerki - był w szpitaliku coraz częściej, więc podskórnie czułam do czego to zmierza, ale miałam nadzieję, że kolejny raz przechytrzy los, niestety Mefisio odszedł, nie wytrzymał płukania - to już był chyba piąty pobyt od sierpnia 2022...


Mefisio był naszym pierwszym wspólnym Kotem - 

Kotem nad Kotami 💖

pozostaniesz w Naszym Sercach na zawsze 

jako Nasza Rodzina i Największy Przyjaciel  🕯️

WRZESIEN 2022-LISTOPAD 2022


Walczymy o zdrowie Mefisia, od ostatniego pobytu w szpitalu latem znowu trafił do szpitalika i znów było lepiej, a potem znów gorzej i takim sposobem Mefi właśnie wyszedł ze szpitala 4 raz od wakacji i czekamy na badania i decyzję o zabiegu. Jest podejrzenie jakiś zrostów, ale to wszystko jest konsultowane z różnymi specjalistami - w środę 16 listopada będzie konsultacja z Profesorem i zobaczymy. Damy znać co dalej. 


W międzyczasie znów chore ząbki ma Aimee więc leczymy antybiotyk codziennie - i także będzie decyzja co dalej z jej ząbkami. Zaraz pewnie straci wszystkie, bo to co tego dąży, ma te chorobę autoimmunologiczna i nic nie można poradzić . Na wydłubywanie ranki mimo ubranek dostała KalmVet - jeśli będzie działał zamówię jej całe opakowania. W sierpniu kryzys się udało opanować usunięciem kilku zębów. Teraz pewnie kolejne tylne pójdą OUT. 


Aktualizacje daje na bieżąco na zbiórkach na pomagam oraz na kocia-focia.blogspot.com 


Ogromnie dziękuje za bycie z nami, śledzenie naszych przygód i za wspieranie choćby złotówka - dla nas to bezcenna pomoc w tych ciężkich czasach, kiedy wszystko drożeje - nie tylko życie, ale i usługi Wet i leki - nie można na to poradzić nic poza tym, żeby próbować jakoś to przetrwać i trzymać się razem ❤️❤️❤️

SIERPIEN 2022

Wieści wieści!

Aimee ma ładniejsze ząbki wiec lada dzień umawiamy się na zabieg.

Na usuniecie całych górnych zębów musimy zebrać 600 zł na operacje. Zabiegi będą podzielone na dwa razy raz jedna strona raz druga, żeby Aimee jakoś powoli przystosowała się do nowych warunków. Ładnie je ostatnio mokra i sucha karmę, wiec usuwamy w pierwszej kolejności te gorsza stronę. Trzymajcie kciuki i bardzo prosimy o wsparcie! Zastrzyki pozabiegowe nie są wliczone w koszt samej operacji. Wiec pewnie musimy się liczyć z większą końcową kwotą... Ale wierzę, że się uda uzbierać! Grosik do grosika i damy radę! tak się cieszę, że ten superdrogi antybiotyk w końcu zadziałał i operacja będzie w końcu możliwa!

Aktualizacja jest taka, że Mefisia wyniki krwi będą po weekendzie. Aimee nie reaguje na antybiotyk i przestała jeść chrupki więc dokarmiam ja na boku saszetkami odganiając Mefisia, bo on ma swoją karmę i nie wolno mu zwykłej. Aimee dostała wczoraj antybiotyk inny lepszy i zobaczymy, czy zareaguje na niego. Jedna strona dziąsła wygląda strasznie i wet mówi że to ostateczność w takim stanie usuwać tam zęby. Oby zareagowała na leczenie w końcu i załagodził się ten stan zapalny, bo ja nie wiem... Przeraża mnie perspektywa operacji kiedy na około zębów jest tak spuchnięte i pełne aft. Aimee już ta strona zębów nie gryzie nawet. Być może po operacji uspokoi się też u niej to, że chce wylizywac na karku w miejscu starego odczynu po zastrzyku na nowo rane. Obecnie ma ubranko anpod nim już nie ma nawet śladu po tamtym odczynie. Jednak jak się zdejmie od razu tam chce coś robic. Ehhh... ciężki przypadek. Ale to glows. Boli w pyszczku i tak pokazujemy... poza kuweta też potrafi nasiusiac, ale to wszystko są komunikaty, które znamy i czekamy z nadzieją, że antybiotyk zadziala. Wet też działa na najwyższych obrotach. Wszystko co najlepsze dla Aimee. Trzymajcie kciuki za małą 9 letnia królewnę!

LIPIEC 2022

Od bladego świtu Mefi jest w szpitaliku. Nie dociera to do nas, ale jest źle. Nagle w piątek wieczorem zaczął zwracać żółtym. Ale to przy trzustce i IBD czasem się zdarza. Rano w piątek ładnie jadł, kapsułka na nerki poszła, pił sobie wodę, a wieczorem nagle szczekanie zębami i ogromne ilości żółtych zwrotów. Popędziliśmy do wet jak tylko dała znać. Mefi miał pobrana krew i został zabrany na szpitalik pod kroplówkę. Jak tylko coś się dowiem więcej napiszę.  Trzymajcie kciuki ...

Mefisio mówi dobranoc i bardzo dziękuję anonimowym wpłatom na zbiórkę! Każde 5 zł nawet jest na wagę złota! W dzisiejszych czasach chyba sami rozumiecie... Mefisio ma zamówione puszki na zapas, ale to jednak jest 5 zł na dobę. A Mefciowi na razie nie wolno gotowanego. Czekamy aż wydobrzeje i wyniki będą dobre jak na staruszka z trzustka i IBD

Dziękuję Wam. Gdyby nie Wasze wsparcie to nie wiem jak bym przeżyła ostatni tydzień. To były najgorsze dni - Mefi poza domem w szpitaliku.... Oby nigdy więcej!

Mefi ma pozwolenie na puszki z biedornki maxi natural indyk! Takie beżowe więc złapałam wczoraj 10 w biedronce koło mnie. Dzisiaj złapie więcej. Bo jaśnie pan musi niec przekładańca raz ryba raz indyk, ale jednak ten indyk bardziej wskazany przez panią wet, konina panu nie smakuje więc nie będę kupować. Jedna na próbę od weta starczy. Ma 4.5 % no ale co zrobisz. Książę nie chce...ten maxi natural to jakaś nowość. Saszetki też może jeść ale kurczak i cielęcina 5% bo wołowina to może być bardziej ciężkostrawna. Indyk w puszkach 185g też ma 5%. Specjalnie poniosłam do wet cały zestaw po jednej sztuce - zdjęcia zrobiła bo wie nie działa że jest tak chuda mokra karma w biedronce dostępna.

Nieustannie dziękuję za Wasze wsparcie!

Myślałam że tak umrę taka kolejka. Ale nas wet przechwyciła do Mefju na odwiedziny i przy okazji Aleksiej krew miał ukradziona na wszelki. Wiecie u Mefju nerki się zaczęły to Aleksa też sprawdzam na wszelki. Żeby nie było że się dobrze trzyma jak na 13 latka a w krwi niespodziewanie coś wyjdzie. Bo Mefi na nerkowego nie wygląda przecież.

Dwie godziny było głaskania i przytulania i wcierania we mnie swoich feromonów z wąsów. I jutro dostaniemy znak co dalej

Mefju dwie godziny mnie feromonowal wąsikami i mruczał. Rozpoznał mnie. Jeszcze jednak musiał zostać w szpitaliku. Jak poszłam z Aleksem na pobranie krwi to zasnął. Wiec dobrze. Dla niego to też pewnie przeżycie. Ale jest cały czas na glukozie na razie i na innych cudach - Jaguś też tak był ratowany. Jutro mam dostać znak czy przyjąć - Młody by bardzo chciał pójść do Mefisia. Mamy dostać znak jednak.


Wiadomo że się boje bo Amber też tak był odwiedziny w szpitalu u też było mu lepiej. No ale co przypadek to inny.


Można nas wspierać wiecie - dziękujemy


MARZEC KWIECIEN 2022

Nadal trwa walka z wirusem krążącym między kotami, pogoda nam nie pomaga. Niestety ceny szaleja, karma drozeje - wet drożeje, leki tez - bedziemy wdzieczni a kazde wsparcie...

LUTY 2022

Mamy inwazję przeziębienia. Sherlock ma zapalenie oskrzeli, Chessur, Emrys i Lunka zapalenie górnych dróg oddechowych... Trzymajcie kciuki!!!

STYCZEN 2022

Nowy Rok nas nie rozpieszcza, Alex ma piasek w pęcherzu, Sherlock przeziębiony, a Mefisto się skubie i musimy go uspokoić. 

Nie masz człowieku spokoju, bo a jak. Alex po serii 10 zastrzyków, Sherlock po antybiotyku 10 dni. Na dniach idą na kontrolę i będę wiedziała co dalej.

Do tego Salemek Junior zarobaczony strasznie jakimś pasożytem i też chodzi na zastrzyki...

Do tego dopadł nas znany wirus w 👑 i marnie będzie z finansami w kolejnym miesiącu przez cięcia.

Jagodowa najgorzej, bo to aż prawie dwa miesiace u niej wyjdzie - szpital 13 dni i 3 tygodnie zwolnienia....

💚🍀🐈‍⬛🍀💚🍀💚🍀🐈‍⬛


GRUDZIEN 2021 

Nagle gwałtownie zaczęła nam chudnąć Nikusia... Myśleliśmy, że się czymś zatruła ... Na USG była widoczna zmianaz która w dwa tygodnie urosła do półtorej pięści .. Na operacji Wet zadzwoniła do nas, że Nikusia ma guz, który obejmuje wszystko - jelita, wątrobę, śledzionę, trzustkę ... I, że nie byłoby humanitarne ja wybudzić. Nikusia więc nie była już wybudzania z operacji ... Był to dla nas cios. Odeszła 9 grudnia. Nadal jest to dla nas jak sen. Nikusia miała tylko 3 latka. Była takim małym puszkiem, który trzymał się Daenerys... Pocieszam się, że miała chociaż te trzy lata z nami..jej mamusia miała już dzieci kolejny raz w swoim życiu, rok w rok wiele małych, może to dlatego ten nowotwór się pojawił...słabszy miot... Teraz tego nikt nie zgadnie.teraz jest tęsknota i dług do spłacenia. I próba pocieszenia się, że chociaż te 3 lata...a nie gdzieś w krzakach... 

❤️❤️❤️❤️

LISTOPAD 2021


Nie wspominając już o minusie u Wet, na raty rozłożone, ale chcielibyśmy w tym roku spłacić. To jeszcze Mefciowi takie dobra na zimę chcemy zamówić. Suplement i puszki, które mu smakują i będą odpowiednie w jego diecie. Wiemy, że czasy ciężkie, dlatego też będziemy wdzięczni za każdą złotówkę... PAMIĘTAJCIE DOBRO WRACA Z POTROJONA SIŁĄ! 💞 DZIĘKUJĘ 💚💚💚

Odszedł Jaguś 💔


2 maj 2009 - 29 wrzesień 2021


To ten Rudy, co pół Łodzi jechał na moich rękach

tramwajem do weterynarza, co zawodził, ale siedział.

Ten Rudy, który był moim Kotem Bobem w trudnych chwilach,

bo mieliśmy wszyscy ciężki start w tamtym mieście...

Ten Rudy, co gdy chciał wejść do Mefisia miauczał,

a właściwie rozkazywał, by go wpuścić, bo on ma prawo.

Łatwego startu nie było, bo koci katar nawracający,

ale zawsze był tym łącznikiem Aleksika z nami...

Nie wiem, czy Alex coś odczuwa, wczoraj wieczorem zawodził...

Miną pewnie dni zanim zaczną się układać w stadzie...

Minie nim nie będę płakać, po Amerku duszności przeszły,

ale dopiero jakoś chyba po roku czy dwóch...

12 lat... A mnie dusi. Nie wiem, jak ja będę żyć...

Jaguś zawsze spał na podusi obok, zawsze mruczał,

zawsze sobie chrapał przez sen... Być wybranym

to był zaszczyt, bo Jaguś po 5 latach dopiero się tulił.

Wcześniej nie był aż tak ufny, dopiero tu od 2013 był misiem.

Ten neutralny, co na malucha patrzył z olewką.

Ale mył, szorował, dbał, nie to co Alex zawodzenie,

po co ja to przyniosłam, Jaguś brał się do pracy...

Był wujkiem, a później dziadkiem dla maluchów...

Patrzył "Przyniosłaś, niech Ci będzie" i mył...

Jaguś, Jaguar, zwany czasami Dżagusiem...

Robił baranki o 4 rano, budził, ale nie jadł mokrego.

Ale był tym, co mi wsadzał nos w twarz i mruczał.

Ja się z nim pożegnałam w niedzielę wieczorem...

I rano w poniedziałek nim poszedł do lecznicy...

Nie spodziewałam się takiego finału...

Jaguś nie dał rady, nowotwór był silniejszy...

To stało się tak nagle... Nie tak miało być.

A została dziura w Sercu i minus do spłaty.

Mam nadzieję Jagusiu, że biegasz razem z Amberkiem...

Tam, za tęczowym mostem i czekacie na nas i na innych...


Aktualizacje


  • Drevni Kocur - awatar

    Drevni Kocur

    26.05.2025
    26.05.2025

    Wszystkiego najlepszego dla Kocich i nie tylko Mam!
    Miejmy zdrowie i cierpliwość do tych naszych dzieciatych...
    I niech podopieczni wszelkiego rodzaju też zdrowi będą!
    Niech w wolnej chwili udaje się Wam odpocząć
    i porobić to, czego potrzebujecie Wy same! 💜🪻
    Dziękujemy Wam za wspieranie naszego Kociego Domku🐱🐾

    Kocie mamy Franciszek Klimek
    '
    K o t y. Blisko człowieka, a przecież
    jakże często ich los łzy wyciska.
    Dobrze chociaż, że są na tym świecie
    Wysłanniczki świętego Franciszka.
    '
    Strudzone własnym ciężkim życiem,
    oszczędzające na jedzeniu,
    wychodzą wieczór, aby skrycie
    ulżyć kociętom w ich cierpieniu.
    '
    Od ust odjęte resztki jadła,
    kupione za ostatnie grosze,
    zaniosą kotce, by nie padła
    – wzruszone małych kociąt losem.
    '
    Sercami otwierają bramy
    człowieczych sumień – gdy zamknięte –
    anonimowe Kocie Mamy,
    niedocenione Kocie Święte.
    '
    Nie znajdą miejsca na pomnikach,
    i c h na cokołach nie ujrzycie
    w piwnicach, szopach i śmietnikach
    ratują smutne kocie życie.
    '
    Z całego serca je pozdrawiam;
    życzenia składam im najszczersze
    i im to własny pomnik stawiam
    moim serdecznym dla nich wierszem.

    Zdjęcie aktualizacji 165 387

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Kamila S - awatar

    Kamila S

    13.07.2020
    13.07.2020

    Trzymam kciuki za leczenie i wszystkie koteły

  • Sówka - awatar

    Sówka

    17.06.2020
    17.06.2020

    Smacznego Kitulki. Duzi, trzymajcie się mocno 💜

    • Drevni Kocur - awatar

      Drevni Kocur - Organizator zbiórki

      17.06.2020
      17.06.2020

      Dziękuję!!! Staramy się nie załamywać! ❤️❤️❤️

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    17.06.2020
    17.06.2020

    Jak miłe, to smacznego:)

    • Drevni Kocur - awatar

      Drevni Kocur - Organizator zbiórki

      17.06.2020
      17.06.2020

      Dziękujemy!!!❤️❤️❤️

7 200 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciły 162 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Drevni Kocur - awatar

Drevni Kocur

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 162

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij