Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Pierwszy raz w życiu spotyka mnie taka sytuacja że jestem zmuszona prosić kogoś o pomoc finansową.
Otóż, mam 31 lat. 10 ostatnich lat pracowałam jednak od półtora roku ze względów zdrowotnych często przybywałam na zwolnieniach lekarskich i dwa miesiace temu zostałam zwolniona z pracy. Mam 7 letnią córkę. W tym roku poszla do szkoły. I tu sie zaczyna moja a raczej historia.
Jestem zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna.jedynym źródlem utrzymania jest zasiłek dla bezrobotnych. Ojciec dziecka zostawił mnie miesiąc temu bez środków do zycia. W tym miesiącu nie dal ani złotówki na córkę. Otrzymałam zasilek z czego oplacilam rachunki i bez grosza. Nie mam nikogo od kogo moglabym pozyczyc itp. Rodziny w moim mieście tez nie nam. Musze do końca miesiąca opłacić córce ubezpieczenie, skladki, oraz mieć jakiś grosz aby kupić cos do zjedzenia. Sprawa o alimenty odbedzie się w przyszłym miesiącu.
Gdyby nie córka nie prosiłabym o pomoc
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!