Pomoc dla mojej Córki Marysi

Dzień dobry.

Mam na imię Elżbieta i jestem mamą dwóch wspaniałych dziewczynek: 6-letniej Marysi i 5-miesięcznej Gabrysi, które wychowujemy wspólnie z partnerem, tatą Gabrysi. Do niedawna dziewczynki rozwijały się prawidłowo, były zdrowe i radosne.                                                      W kwietniu 2024 r. podczas rutynowych badań krwi okazało się, że Marysia ma znacznie obniżoną ilość płytek krwi. Konieczna była natychmiastowa transfuzja. Niestety wdrożone leczenie oraz kolejne transfuzje zarówno krwi, jak i samych płytek nie przynosiły efektu,                  a każde kolejne badanie wykazywało coraz gorsze parametry..

W chwili obecnej jesteśmy pod opieką Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach-Ligocie. Specjaliści podejrzewają mielodysplazję szpiku, tzw. MDS                                w związku z czym konieczny jest pilny przeszczep szpiku kostnego, który daje nadzieję na uniknięcie rozwoju choroby w kierunku raka krwi. Ja jako mama zostałam wykluczona jako potencjalny dawca. Biologiczny ojciec Marysi nie wykazuje zainteresowania stanem zdrowia córki. Dlatego w chwili obecnej jedyną szansą jest znalezienie dawcy spoza rodziny.

Liczne pobyty w szpitalu, jak również konieczność wykonywania badań                                oraz zapewnienia opieki młodszej z córek sprawiły, że nasza sytuacja finansowa uległa znacznemu pogorszeniu. Ponadto rokowania co d stanu zdrowia cór4eczki nie dają nadziei na szybką poprawę obecnej sytuacji. Dlatego zwracam się do Państwa z gorącą prośbą o wsparcie finansowe, gdyż w chwili obecnej każda, nawet najmniejsza kwota ma dla naszej rodziny wielkie znaczenie. Jednocześnie zapewniam, że każda złotówka zostanie wydana rozsądnie na cele związane z przywróceniem zdrowia Marysi.

Dziękuję bardzo!

Elżbieta Adamczak