Jestem mamą 12 letniej uśmi echnietej wesołej Weroniki . W pierwszym miesiącu jej życia zdiagnozowano dysplazję stawu biodrowego w jednej z najgorszych odmian nie było wiadomo czy z bioderko uda się uratować . Leczenie trwało 10miesiecy szerokie pieluchowanie nic nie dało ...założono gips..a potem specjalne szelki .Diagnoza konczonca leczenie byla pozytywną czekała nas tylko rehabilitacja ćwiczenia na przykurcz prawej strony tzn główki szyji tułowia.Weronika rosła tańczyła w grupie hip-hopowej ..była w klasie sportowej o profilu piłkarskim a potem o profilu lekkoatletycznym.Problem zaczął się w momencie jej nagłego wzrostu okresie dojrzewania,podczas jednego z badań u lekarza sportowego napomknieto aby udać się do ortopedy bo nie podoba się postawa.Po konsultacji z lekarzem który popatrzył pomyślał i stwierdził skoliozę i zlecił kontakt z rehabilitantem .udałam się jeszcze do kliniki osteopatycznej gdzie Weronike przebadano i stwierdzono krótsza nóżkę o 3cm zlecono zdjęcie RTG kręgosłupa i wyszło nam że Weronika ma cofnięta miedniczke i uskok bioderka co powoduje zła postawę inaczej weronika przybiera taką postawę w której jej najwygodniej i nie czuje dyskomfortu.Osteopata zabrał się za leczenie ..w międzyczasie trafiłam też pod opiekę kliniki terapii manualnej gdzie też do dzisiaj jest prowadzona rehabilitacja .Od 3 lat Weroniką jest pod stałą opieką z rehabilitacja ..ćwiczeniami które wykonuje w domu ..specjalnymi masażami na żebro biodro .Na dzień dzisiejszy żaden z lekarzy ortopedów u których byłam łącznie ze znanym nazwiskiem jednego z profesorów żaden nie odczytał zdjęcia i nie dopatrzył się przyczyny wady jaka powstała u Weroniki (nadmienie że raz w roku robimy zdjęcie) i jedynym zaleceniem jest operacja..Sytuacja wygladZ tak że przy wadzie biodra następował nieprawidłowy rozwój żebra które skręcało się wypychając z przodu lewa część klatki i z tyłu prawa część łopatki .Na te chwilę nie mozna było zastosować gorsetu ze wzg na biodro a do 18 roku życia wstrzymanie z operacją .Mamy jeszcze prawie 3lata gdzie wzrost rozwój bedzie u Weroniki.Jesli chodzi o gorset można ale musiałby być specjalnie zrobiony .Wizyty nasze są od4razy do 6 w miesiącu (osteopata i cwiczenia..masażysta czasem 2razy w tyg )sukcesem jest to że nie ma na tę chwilę stanu pogorszenia minimalna poprawa co do żebra które po malu wypycha tylna część prawej strony co też powoduje zmniejszenie wypukłości przodu a wiąże się to też z nowa nauka oddychania bo inaczej zaczynają pracowac płuca.Jest to proces długotrwały i wiąże się z nakładem finansowym.Obecnie jesteśmy po konsultacji osteopatyczno-ortopedycznej i wraz z dalszą rehabilitacją masażami Weronika będzie miała również gorset który będzie specjalnie dla niej zrobiony Nigdy nie prosiłam o pomoc finansową ale przychodzi moment w życiu gdzie dla dobra dziecka chowa się dumę .proszę o wsparcie za które będe wdzięczna..a Weronika uśmiechnięta na tę chwilę w jednej sekundzie musiała zrezygnować ze wszystkiego co lubi robić .♥️ To dla Was
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!