Karolina Bartol
Niestety Aura pomimo wysiłków lekarzy nie dała rady.
Dziękuję za każde wsparcie.
Ta słodka, mała kicia, to Aura. Ma około 8 miesięcy. Jednak jest tak drobna, chuda i niedożywiona, że wygląda na mniej niż 5 miesięcy. Jest wspaniałym rozmruczanym kociakiem. Jednak los nie był dla niej łaskawy. Mogę się tylko domyślać jej kociństwa, które w zasadzie powinno nadal trwać 🙁
Jak tylko trafiła do mnie, to oczywiście nie obyło się bez wizyty u weterynarza. To, że oczy łzawią, czy w uszkach jest świerzb, to widać było od razu. Jednak USG już było zaskakujące. Jakiś stan zapalny jelit, jakiś płyn w jamie brzusznej. Pani doktor pobrała krew na badania. Wyniki już sugerowały śmiertelną chorobę, ale jeszcze była nadzieja, że to "tylko" stan zapalny jelit.
Przecież jeszcze Krewetka nie skończyła obserwacji, a ja mam już leczyć następnego kociaka?
Aura dostała antybiotyk. Apetyt jej dopisywał i miałam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku.
Po paru dniach miała zaplanowane kontrolne USG. To właśnie na nim wyszło, że u Aury zebrał się płyn w płucach 🙁
Pojawiły się łzy w oczach. Jednak wiem, że istnieje na to lek. Lek, który jest drogi, który trzeba podawać codziennie o tej samej godzinie, przez kolejne 84 dni. "Jedyne" co muszę zrobić, to zebrać pieniądze na tę drogą terapię.
Dlatego proszę Was o każde 5 zł, jakie możecie przekazać dla Aury. Dla niej to życie. Ja ze swojej strony zrobię wszystko, by przez następne 3 miesiące podporządkować swoje życie pod tego kociaka.
Przecież tyle kotów już zostało wyleczonych.
Niestety Aura pomimo wysiłków lekarzy nie dała rady.
Dziękuję za każde wsparcie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!