Chmurka ma się całkiem dobrze , mimo utraty jednej łapki i opatrunków na drugiej to bryka nawet po schodach . Kocia jest radzi dzielna . Nadal każdego dnia zmieniamy opatrunki . Jest duża szansa na uratowanie drugiej łapki.
Chmurka 7/04
Lapka wyglada znacznie lepiej i jest duża szansa , ze uda się ja uratować choć leczenie będzie trwali co najmniej jakieś 2-3 miesiące .
Niestety jedna łapka została amputowana ponieważ martwica była rozległa oraz brak czucia . Amputacja została wykonana tak by w razie utraty obu łapek była szansa na zamontowanie protez .
Wymaz Chmurki
Myszka to koteczka , która dołączyła 25/03 .
Młoda koteczka a już sponiewierana przez los . Złamanie spojenia miednicy , na szczęście koteczka porusza się wiec zalecenie klatkowania . Oczko zapadnięte już operacyjnie usunięte .
Właściwie wszystkie kociaki są zaopiekowane natychmiast ale pozostają do spłacenia faktury 😞
31/03
Chmurka i kolejna zmiana opatrunków
Opatrunek Granuflex
30/03
29/03
28/03
Chmurka niedzielnie 💚
27/03
IV zmiana opatrunków . Powoli widać poprawę zwłaszcza jednej łapki .
Zmienilisy rodzaj plastrów na Granuflex , które są bardzo kosztowne ponieważ jeden kosztuje 7 zł a dziennie zużywamy dwie sztuki 😞🥺 Z pewnością będą potrzebne dłużej niż miesiąc a to koszt 450 zł miesięcznie . Po za tym mnóstwo innych leków , maści , kroplówki .
26/03
III zmiana opatrunków. Cały czas walczymy o łapki małej złośnicy . Jest szansa na uratowanie jednej łapki a druga niestety w stanie fatalnym jednak próbujemy cały czas .
25/03
II zmiana opatrunków . Mala jest bardzo silna i naprawdę walczy o każdy dzień .
24/03
Chmurka
I zmiana opatrunków . Mala jest naprawdę dzielna 💚
25/03 II dzień zmiany opatrunków . Chmurka jest niezwykle dzielna i widać , ze bardzo chce żyć .
Niestety ale czas rekonwalescencji będzie bardzo długi i kosztowny . Każdego dnia nakładamy nowy opatrunek Bactigrass , balsam Szostakowskiego , pana veyxal , kroplówka , tolfine , co drugi dzień solcoseryl iniekcji .
Kizia Mizia
Myszka
Chmurka i Kizia Mizia to dwie kotki będące pod moja opieka i wymagające znacznych nakładów finansowych .
Po za nimi jest jeszcze wiele innych Kotow , które mam pod opieka tymczasowa i które szukają domów . Pomagam kotom prywatnie i tylko dzięki pomocy dobrych ludzi ta pomoc będzie się kręcić . Samodzielnie już nie jestem w stanie pomagać zwierzakom ani tez nie jestem w stanie założyć zbyt dużych środków finansowych za opiekę nad nimi . Ci co mnie znają wiedza , ze podejmę się każdego wyzwania ale w dobie pandemii moja sytuacja zmieniła się tak drastycznie , ze nie jestem w stanie jak kiedyś w tysiącach wspierać bezdomniaki 🥺 Taka niestety rzeczywistość . Mimo to wiara w ludzi pcha mnie dalej w pomoc mimo iż bywało , ze chciałam się poddać i na jakiś czas wycofać z płaszczyzny pomagania ale na razie sumienie mi nie pozwala ich zostawić . Zwłaszcza jeżeli te małe , umęczone cialka w ostatniej chwili trafiają do mnie . Oczywiście wewnętrzna siła determinuje do walki o te bezbronne istoty , którymi w mojej wiejskiej rzeczywistości nikt się przejmuje . Gminne leczenie to fikcja i dyskusja w tym temacie nie ma żadnego sensu bo od lat robię robotę za gminnych wykonawców bo liczy się cena a ta pozwala na leczenie lekkiego kociego kataru a na pewni nie rokującego kota ze złamaniem łapy . Mam na koncie sporo trudnych przypadków , które są już w swoich domach w większości pełni sprawni .
Dzis walczymy od Chmurkę i Kizie Mizie
Ehhhh ... ciagle coś .Nie może być tak słodko i miło , ze tylko szukamy domków a wcześniej miziamy kotki .
Kizia Mizia niestety miała ciagle infekcje w jednej dziurce nosowej . Mimo podejmowanego leczenia infekcje nawracaly . Konieczna była rinoskopia . Opis odbiorę dziś . Wstępnie wiadomo , ze zarośnięta i będzie wymagała operacyjnego udrożnienia .
Ponadto Mala ma rozrost włókniakogruczolakowaty
gruczołu sutkowego , który można spróbować leczyć podając alizin a jeżeli ten okaże się bezskuteczny wówczas mastektomia 🥺
Brakuje sił .... do tych biednych kociaków .
https://www.facebook.com/Tymczasy-u-Magdy-Szare-Bure-NiePonure-860358007696085/
Chmurka z ogromną wolą walki .
Niestety nie wiem jaki był jej los i nie wiem co się stało z łapkami . Z pewnością nie był to uraz silny jak potrącenie autem bo kostnie łapy są w porządku . Być może biedna zasnęła gdzieś pod maska auta chcąc się ogrzać 🥺 mimo tych ran i ogromnego bólu chodziła na czterech łapkach . Mimo gnijącego ciała była niezwykle silna .
Początkowo trafiła do lecznicy , która zamiast jej realnie pomoc to polała rany niebieskim preparatem i to na tyle . Zostawiają cały bród łącznie z piachem i igłami z lasu a przede wszystkim skóra odchodząca płatami . Na szczęście Mala jest już pod opieka weterynarza , który pomógł i zajął się ranami . Zapach rozkładającego się ciała był nie do opisania 😞 Rokowania altualnie mocno ostrożne . Najbliższe dni Będą decydujące .
Aktualnie kicia dostaje dożylnie kroplówki , antybiotyk , silne przeciwbólowe oraz plastry hydrożelowe plus polisept na rany.
Jeżeli ktoś ma możliwośc i chęć pomoc tej pięknej , umęczonej chmurce do bardzo proszę .
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
maria markiewicz
niech się kotek trzyma!