Mama, Już nie daje rady

Cześć.  

Piszę to z ogromnym trudem i pokorą, bo zawsze starałam się radzić sobie sama. Pracuję na dwa etaty, robię kurs opiekuna medycznego, wychowuję dziecko – robię wszystko, żeby zapewnić mu jak najlepsze życie. Ale w ostatnich tygodniach wszystko zaczęło się sypać.

Nieprzewidziane wydatki, wyższe rachunki, pusty bak i stres, który ścina z nóg. Chciałabym dać radę, ale pierwszy raz muszę powiedzieć na głos: **potrzebuję pomocy**.

Zbieram środki, by pokryć najpilniejsze opłaty, zapewnić paliwo i podstawowe potrzeby. Potrzebuję jednorazowego wsparcia, które pozwoli mi złapać oddech i nie zawalić się pod ciężarem codzienności.

Jeśli możesz – **pomóż mi.**  

Każda złotówka, każde udostępnienie, każda dobra myśl – to dla mnie ogromna wartość.  

Dziękuję z całego serca za przeczytanie. Nie jestem idealna, ale jestem mamą, która się nie poddaje. I wierzę, że z dobrymi ludźmi dam radę.