Zbiórka Nowy start po powrocie do Polski - miniaturka zdjęcia

Nowy start po powrocie do Polski Jak założyć taką zbiórkę?

Widok na katedrę z czerwonej cegły w słoneczny dzień.

Nowy start po powrocie do Polski

0 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Karolina B - awatar

Karolina B

Organizator zbiórki

Witam, nazywam się Karolina. Jestem rodowitą Wrocławianką. Nie wiem, czy ta zbiórka spotka się z jakimkolwiek poparciem. Do tej pory, wierzyłam, że zawsze są osoby, które potrzebują pomocy bardziej niż ja. Nadal tak jest. Jednak tym razem ja również potrzebuje pomocy, ponieważ nie umiemy sobie już poradzić. 

Trochę mojej historii - jako osiemnastolatka wyjechałam do Wielkiej Brytanii w szukaniu lepszego jutra. Żyłam tam przez 7 lat. Tam też poznałam swojego męża, Brytyjczyka. Zdecydowaliśmy się na powrót do Polski, kiedy jedyna bliska mi osoba na tej planecie zachorowała - moja Świętej Pamięci Babcia. Niestety. Po 2 latach życia w Polsce I walce, przegrała bardzo nierówną wojnę z glejakiem mózgu. Straciłam ją I miałam wrażenie, że całe moje życie legło w gruzach. Staraliśmy się walczyć i ułożyć swoje życie na nowo. Niestety, niedługo po tej stracie, moje zdrowie psychiczne podupadło na tyle, że odbiło się to na mojej karierze. Niestety, ludzie nie są wyrozumiali. Straciłam pracę z dnia na dzień zostając na lodzie. Nie pochodzę z zamożnej rodziny, nikt nie zostawił mi w spadku milionów I domu. Moim małym tragediom nie było końca. Po tej stracie, chcieliśmy zbudować swoją rodzinę. Zaszłam w ciąże, nigdy nie czułam takiej radości. Nie trwało to długo. Mimo badań, dbania o siebie - w 5 miesiącu, z niczego, pewnej nocy przeszłam przez piekło, którego nie życzę żadnej kobiecie. Straciliśmy nasze maleństwo. Iskierkę, która miała nam pomóc wrócić na prostą.

Warto wspomnieć, że byłam I jestem na ten moment jedyną żywicielką rodziny. Mój mąż cierpi na stwardnienie rozsiane. Jak w Polsce jest z pomocą osobą niepełnosprawnym, na pewno wiecie. Dużo się o tym mówi. W rzeczywistości... urzędy, komisje, milion ton papierologii... koniec końców z minimalną miesiaczną wypłatą zarabiam za dużo, żeby pomoc otrzymać. 

Stworzyłam tę zbiórkę, ponieważ chcemy podnieść się na nogi. Walczyć. Ja się nie poddam, ale wszyscy dookoła chcą podciąć moje skrzydła. Do końca lipca musimy wyprowadzić się z mieszkania, które wynajmujemy. Dlaczego? Ponieważ nie zgodziłam się na kolejne podwyżki czynszu przez wlaścicielkę. Więc postanowiła się nas pozbyć. Warto wspomnieć, że przez ostatnie trzy lata, czynsz który opłacam wzrósł z 2.000zł, do 3.300zł. Nie stać mnie na kolejną podwyżkę. Pisząc te prośby, nie mamy pieniędzy nawet na chleb.  

Kwota, którą chciałabym zebrać pozwoli nam na świeży start, opłacenie czynszu I depozytu w nowym mieszkaniu I lekkie odbicie się od dna.

Jeżeli możesz mi pomóc, docenię każdą złotówke. Dziękuje.

0 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Karolina B - awatar

Karolina B

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij