Leni - balijka o wielkim sercu

Pomóżmy Leni – kobiecie o wielkim sercu, która teraz sama potrzebuje naszej pomocy

Podczas naszych tegorocznych wakacji na Bali, kiedy ja, Alicja, i moja narzeczona Starka, poszłyśmy na śniadanie do małej knajpki i spotkałyśmy tam kogoś wyjątkowego. To miało być zwykłe śniadanie, ale stało się początkiem przyjaźni i niezwykłej historii, którą chcemy się z Wami podzielić.

W knajpce panowała atmosfera gościnności i radości, a pod stolikami leżały psy. Jak się dowiedziałyśmy, właściciele opiekowali się nimi po tym, jak ich właścicielka opuściła wyspę, zostawiając psy na ulicy. Gospodarze karmili je codziennie, choć sami nie mieli wiele. Właśnie w tej knajpce rozpoczęła się nasza poprzednia zbiórka – na ratowanie tych psów. Dzięki wsparciu darczyńców udało się pokryć koszty leczenia Bro, który walczył z nowotworem. Z sukcesem! Bro, żyje i ma się fantastycznie, co bardzo nas cieszy. Niestety drugi pies, Kaka, odszedł, ale dzięki Waszym wpłatom mógł odejść bez bólu, otoczony troską i miłością. Ta historia pokazała nam, jak ważne jest wsparcie w trudnych 

Ale teraz historia zatoczyła koło. Właścicielka tej knajpki, Leni, która przygarniała i opiekowała się porzuconymi zwierzętami, sama potrzebuje pomocy. Leni ma raka piersi – wyniki badań, które otrzymałyśmy, wskazują na inwazyjny nowotwór wymagający pilnej operacji. Dla nas wszystkich to wiadomość trudna do zaakceptowania. Leni, osoba, która codziennie pomagała innym, w tym bezdomnym zwierzętom, teraz zmaga się z chorobą, która wykracza poza jej możliwości finansowe.

Potrzeba 45 milionów rupii indonezyjskich (około 12 tysięcy złotych), aby sfinansować operację, która daje Leni szansę na dalsze życie. Leni udało się zebrać 5 milionów, ale brakuje jeszcze 40 milionów rupii (10 tysięcy złotych). Czas działa na naszą niekorzyść – operacja musi być przeprowadzona szybko, aby zwiększyć jej szanse na skuteczne leczenie.

Dlaczego warto pomóc Leni?

Leni to osoba o ogromnym sercu, która pomagała każdemu, kogo spotkała na swojej drodze, niezależnie czy były to zwierzęta, czy ludzie. Zawsze uśmiechnięta, pełna pozytywnej energii, żyła z prostotą i oddaniem dla innych. Teraz to my jesteśmy jej szansą na wyzdrowienie. Każda wpłata – nawet najmniejsza – jest krokiem bliżej do uratowania tej cudownej kobiety, która sama zawsze pomagała innym.

Niech ten uśmiech nie zgaśnie. Pomóżmy Leni wrócić do zdrowia, aby mogła dalej pomagać mniejszym istotom i wnosić radość do życia innych.

Jeśli masz możliwość, prosimy o wsparcie finansowe, udostępnienie tej historii lub każde inne działanie, które może pomóc. Razem możemy dać Leni nadzieję na pokonanie choroby.

Wierzymy, że wśród nas znajdą się ludzie o tak samo wielkich sercach, jak Leni.