INGRID
Dawno o tobie nie pisałam.
Wrosłaś już w naszą codzienność a przecież dobrze wiemy, że o nie takim życiu marzyłaś.
Wiemy, że ta ilość kotów u nas ci nie odpowiada. Może jedna kocia przyjaciółka by wystarczyła, dwie człowiecze nogi, między którymi kręciłabyś te swoje ósemki i dwie dłonie ,które by cię raz dziennie wygłaskały.
Jakiś balkonik albo pararapecik w słoneczku to byłoby aż nadto.
Jestes taka kochana, tak mało wymagająca.
Jest ktoś kto cię pokocha?
Ingrusia jest juz u nas ponad rok.
Została wraz z córeczką pod swoim domem .
Dom był pusty, zamkniety.
Starsza pani , która się opiekowała kotkami umarła.
Kotki dokarmiała sąsiadka, która nam je zgłosila.
Zabrałyśmy. Obie kotki byly już kotne.
Zostały wykastrowane . Indii szybciutko znalazla swój domek.
Ingrusia nadal czeka na swoją szansę.
Jest kilkuletnią kotką, testy fiv/ felv ujemne, zaszczepiona i odrobaczona.
Ingrid dostaje raz w miesiącu leki na kręgosłup, po ktorych ewidentnie się ożywia. Widocznie kiedyś musiała być potrącona albo uderzona.
To zbiórka na leki i utrzymanie kotki u nas w kociarni do czasu adopcji.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!