Historia jakich NIESTETY wiele. Bezdomny kot, dokarmiany przez karmiciela (starszą panią) wszystko działa - do czasu... Kiciuś przyszedł jakiś czas temu do karmicielki, której serce kazało pochylić się nad bezdomnym kotem, wówczas był po wypadku, słaby i wychudzony. Dzięki opiece karmicielki stanął na łapki na jakiś czas.
Dziś zwierzę okropnie cierpi. W jego pyszczku dramat goni dramat. Stan zapalny, smród wydzieliny ropnej i ból, który uniemożliwia mu jedzenie. Każdy dotyk sprawia mu niewyobrażalny ból.
Kot został zgłoszony do fundacji, bo przecież starszej Pani, która dokarmia zwierzę ledwo wystarcza na karmę.
Chłopak dziś był na wizycie weterynaryjnej PILNIE musimy uzbierać na zabieg stomatologiczny wraz z badaniami krwi i RTG stomatologicznym.
Sami nie damy rady, nie przy takiej ilości zgłoszeń i zwierząt a stanie.
Ślicznie prosimy o pomoc. Musimy ulżyć w cierpieniu Kiciusiowi.
Każda wpłata ma ogromne znaczenie. Kot został nam zgłoszony jako cierpiące zwierzę potrzebujące pilnie pomocy.
W imieniu Kiciusia bardzo dziękujemy za pomoc. Kot jest pod opieką Pomorskiej Fundacji Bracia Mniejsi Przytulisko na Chwarznie. Kontakt 607451173
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!