Dla uśmiechu mojego dziecka

Cześć wszystkim dobrym duszyczkom,

Jestem Adrianna - studentka drugiego roku na Uniwersytecie Wrocławskim, która z nadzieją patrzy w przyszłość. Najcudowniejsze co mogło mi się przydarzyć to bycie mamą 3 letniej zdrowej dziewczynki. Zostałam mamą mając niespełna 18 lat, co niosło za sobą wiele przeszkód. Tata Klaudii wywiązuje się ze swoich obowiązków związanych z tacierzyństwem. Niestety nie możemy się cieszyć powodzeniem w życiu. Ja mieszkam z rodzicami razem z naszą córeczką, natomiast on w mieszkaniu socjalnym po swojej mamie. Nie mamy możliwości razem zamieszkać, nie ma na to warunków. W rozpoczęciu nowego etapu w naszym życiu przeszkadzają długi mojego partnera i taty Klaudii. W 2016 roku na stwardnienie rozsiane, udar i sepsę zmarła mama Michała, która samotnie go wychowywała. Zawaliło mu się życie, miał 19 lat. Niestety jak chciał zostać na swoim "mieszkaniu" socjalnym musiał przejąć zadłużenie dwóch mieszkań po swojej mamie w wysokości ponad 40 tys zł. To kolosalna kwota dla nas. Ciąży na naszym życiu i nie pozwala odetchnąć. Nie jesteśmy w stanie jej spłacać, a odsetki rosną... Przekazane nam pieniądze pokryją dwa zadłużenia. Pomóżcie nam w zamknięciu przeszłości i cieszeniu się z naszego małego a zarazem wielkiego szczęścia. Będziemy wam bardzo wdzięczni, w sumie słowa tego nie wyrażą. Proszę pomóżcie...