Nazywam się Przemysław Madziarski-Rafiński a zakładam tą zbiórkę żeby ratować moją żonę Martę. Moja Martunia jest osobą niepełnosprawną z orzeczonym stopniem znacznym niepełnosprawności i całkowitą niezdolnością do samodzielnej egzystencji, jest też chora onkologicznie ma zdiagnozowane nowotwory na tarczycy i płucach. Ja starałem się by zostać opiekunem żony jednak już na etapie składania wniosku w gminie zostałem poinformowany że zarówno gmina jak i komisja odwoławcza odrzucą mój wniosek. Oboje z żoną cierpimy również na zaburzenia depresyjno-lękowe. Ja sam mam orzeczony stopień umiarkowany ze względu na zaburzenia depresyjno-lękowe i osobowość typu borderline. Ostatnio ponad dwa tygodnie byliśmy bez gazu i jedzenia wszystkie pieniądze jakie dostajemy z opieki idą na opłacenie lokalu socjalnego. Nie stać nas na leki. Żona wymaga leków na uśpienie guzów tarczycy których koszt to jakieś 80-90zł. Opieka nie chce nam pomóc. Błagam o pomoc dla mojej żony będę mega wdzięczny za każdą pomoc. Ważne żeby żona miała leki i możliwość leczenia.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!