Na leczenie pieska kiwi

Kiwi to nasza ukochana 8-miesięczna sunia, która zawsze była pełna energii i miłości do świata. Niestety, od jakiegoś czasu jej zdrowie zaczęło się pogarszać, a my razem z weterynarzami wciąż szukamy przyczyny. Obecnie podejrzewa się zapalenie mięśni, a w najgorszym wypadku – białaczkę. Kiwi przeszła już wiele badań, ale jeszcze czekają nas kolejne, aby postawić trafną diagnozę i rozpocząć odpowiednie leczenie.

Jej stan bardzo nas martwi – Kiwi, która zawsze była wulkanem energii i uwielbiała bawić się z naszymi kociakami, Imbirem i Nori, teraz ledwo się rusza. Pomimo tego wciąż kocha ludzi, wciąż chce się przytulać i walczy o każdy lepszy dzień. To złamane serce wciąż tak bardzo pragnie życia…

Niestety, koszty leczenia przerastają nasze możliwości. Rachunek u weterynarza wynosi już 800 zł, a każda kolejna wizyta, badania i leki są coraz większym wyzwaniem. Razem z moją dziewczyną wynajmujemy mieszkanie i staramy się zrobić wszystko, aby Kiwi wróciła do zdrowia, dlatego musieliśmy otworzyć rachunek u weterynarza. Jednak to wciąż za mało.

Prosimy Was o pomoc – każda, nawet najmniejsza wpłata pomoże nam walczyć o zdrowie naszej Kiwi. Jeśli nie możesz wesprzeć finansowo, prosimy, udostępnij naszą zbiórkę – to również ogromna pomoc. Kiwi zasługuje na szansę, by dalej cieszyć się życiem, biegać i tulić do wszystkich, których spotka.

Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc – Kiwi, Imbir, Nori i my jesteśmy Wam niesamowicie wdzięczni!