Na szpital dla Iwanka

Iwan to kotek w typie rosyjskiego  niebieskiego. Jego historia sięga 2015 roku kiedy to przechodząc obok opuszczonej szklarni zauważyłyśmy małego kotka z krwawymi ranami po obu stronach grzbietu.

Nie zastanawiając się złapałyśmy go w klatkę łapkę aby jak najszybciej udzielić mu pomocy weterynaryjnej.

 Mimo, że kotek był kompletnie dziki udało się go złapać i dostarczyć do lecznicy gdzie spędził około dwóch tygodni, przeszedł badania, został odrobaczony i zaszczepiony. Został też zdiagnozowany co było powodem ran i podjęte stosowne leczenie. Po powrocie z lecznicy podjęliśmy decyzję, że kotek zostanie do czasu całkowitego wyleczenia u nas a potem zostanie przygotowany do adopcji.

Dzięki właściwej i troskliwej opiece Iwanek całkowicie wrócił do zdrowia, jego futerko stało się piękne, aksamitne a kotek wyjątkowej urody. 

Chętnych do adopcji było wielu ale nie wielu było w stanie sprostać socjalizacji wyjątkowo dzikiego kota. Mimo wielu starań, pracy Iwan pozostawał dziki jedynie tolerując towarzystwo swoich fundacyjnych kolegów i koleżanek.

To spowodowało, że docelowo Iwan nie trafił do adopcji i pozostał u nas w fundacji. 

Mimo upływu lat Iwan nigdy się nie oswoił i pozostał najbardziej dzikim kotem w naszej gromadzie. Każda próba złapania go w celu odrobaczenia czy konieczności podawania leków kończyła się tragicznie ale dla nas bo zazwyczaj byliśmy podrapani i pogryzieni i kończyło się na SORze, nie tylko zastrzykami ale również antybiotykoterapią.

W końcu daliśmy mu spokój przyjmując, że skoro chce żyć w swoim kocim świecie nie będziemy go na siłę oswajać i jak nie było pilnej konieczności nie łapaliśmy go. I tak minęły lata...

Niestety w ostatnim czasie Iwanek źle wygląda, jego futerko zrobiło się matowe, przestał się myć, znacznie schudł a także przy jedzeniu bardzo się ślini. 

Jest prawdopodobne, że konieczna jest sanacja jamy ustnej oraz na pewno pobranie krwi i przeprowadzenie szczegółowej diagnostyki. Wstępnie jesteśmy umówieni z lekarzami w Gdyńskim Szpitalu Weterynaryjnym na pełną diagnostykę. Naszym zadaniem jest wyłącznie dostarczenie kota, resztą zajmą się już lekarze. Niestety są to ogromne koszty, ponieważ Iwan będzie musiał przez kilka dni przebywać w szpitalu. Ciężko nam patrzeć jak kot cierpi i dlatego chcemy jak najprędzej dostarczyć go do szpitala. 

Bez Państwa pomocy nie będziemy w stanie pokryć kosztów diagnostyki i leczenia Iwanka dlatego z serca proszę o wpłaty 

Maria