Zostałam okradziona, oszukana

Jestem kobietą na emeryturze, zostałam oszukana w internecie , okradziono mnie z oszczędności całego życia wraz z odprawą emerytalną. Zbierałam pieniądze, by pomóc moim synom w urządzeniu się . Niestety , myślałam,że podwoję wysokość moich zaoszczędzonych pieniędzy, ale padłam ofiarą oszustów internetowych. Na domiar złego tak mnie psychologicznie podeszli, że wzięłam jeszcze kredyty w 2-ch bankach. Leczę się na serce,utrzymuje się z emerytury . Błagam o pomoc. Niestety, mimo, że pół godziny po zaistniałym fakcie natychmiast zastrzegłam karty debetowe i zastrzegłam wszelkie wypłaty/ przelewy w bankach, banki nie zrobiły nic, by mi pomóc. W placówkach, bankowych, w których zgłosiłam przestępstwa nawet nie zainterweniowały w Polcardzie, gdzie trafiły moje pieniądze, by wstrzymać i zwrócić na moje konto pieniądze. Banki mogły to zrobić, ponieważ środki pieniężne nie zostały jeszcze zaksięgowane na konto oszustów. Było podejrzenie popełnienia oszustwa internetowego. Wystarczył jeden telefon, jeden e-mail !!!! Sprawa została zgłoszona 18.02.2020r. na Policji i w Prokuraturze i jest wyjaśniana.

Koleżanka pożyczyła mi pieniądze na spłatę kredytów w bankach , co pozwoliło mi uciec od spłaty kredytów wraz z odsetkami. Gdyby nie koleżanka, to spłacając kredyty w bankach wrazz odsetkami nie miała bym środków do życia ,opłaty i lekarstwa. Mam kilka chorób,najgroźniejsze są problemy z ciśnieniem oraz chorobą serca.   Niestety na życie pozostają mi grosze, ponieważ przez moją łatwowierność i ufność w ludzi płacę wysoką cenę. Jestem osobą uczciwą i niestety łatwowierną. Teraz moim największym problemem jest spłata koleżanki, która mnie poratowała w tej trudnej chwili, ale niestety jest to dla mnie za duża kwota, bym mogła ją spłacić. Nie wiem,czy starczy mi na to tyle lat życia. Spędza mi to sen z oczu, nie mogę jeść, nie mogę spać,ciągle płaczę, Boję się, że w tym stanie i na dłuższą metę nie będę w stanie poradzić sobie z długiem, który mam do spłacenia. Jestem cały czas na środkach uspokajających. Jeżeli moja historia chwyci kogoś za serce i prześle na konto chociaż minimalną wpłatę, by pomóc mi wyjść z obecnej sytuacji, w której się znalazłam przez głupotę i łatwowierność , będę bardzo wdzięczna.

Chętnie prześlę całą zgromadzona dokumentację na życzenie do banków i na policję. 

Jednocześnie chcę ta drogą przestrzec wszystkich, jak najdalej od Internetu, od przesyłanych linków i oszustów . Nie otwierajcie przesyłanych linków !!!!

Błagam ludzi dobrej woli o pomoc! Zycie straciło dla mnie sens!