Katarzyna Chmal
Minęło już trochę czasu od założenia zbiórki. Niestety te koty które nie znalazły wcześniej domu i dwa następne zamknięte w węźle.cieplnym przez robotników ( oczywiście nadchodziła zima to okienko musi być zamknięte) zostały z budynku usunięte. W sumie 5 kotów miałam wyrzucić na dwór lub zawieźć do schroniska. Jak nie trudno się domyśleć wylądowały u mnie. Chętnych nie było. I nie trudno się domyśleć co się teraz u mnie dzieje. Moje koty zaczęły chorować. Jeden jest w bardzo ciężkim stanie. A ja przed chwilą zaczęłam szukać puszek czy wystarczy nam na święta. Nie wystarczy.Dobrze że fundacja zakupiła mi suchą karmę jakoś przetrwamy A moja wigilia będzie z kotami bo nie mogę wyjechać i zostawić kilkunastu kotów komuś pod opieką. I jeszcze jedno wszystkie okienka zostały zamknięte. Nowa dyrekcją ,( a ja uznana pewnie za wariatkę) Dziękuję wszystkim którzy wpłacili i Wesołym Świąt 🌲