Kok to przyjaciel i towarzysz dla moich dzieci w codziennym życiu. W pewnym momencie zaczął nagminnie wymiotować i mieć problemy z jedzeniem oraz był strasznie osowiały. Weterynarz robi badania, sytuacja powtarza się już drugi raz w ciągu trzech miesięcy. Gdy tylko dzieci widzą że kotu coś się dzieje strasznie to przeżywają lecz niestety kończą mi się środki na leczenie go wydałam wszystkie oszczędności. Jeżeli ktokolwiek ma chodź wolna złotówkę to zawsze krok bliżej i ogromna pomoc dla nas. Z góry dziękuję.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!