Zbiórka Wyrzucony pod przedszkolem. - zdjęcie główne

Wyrzucony pod przedszkolem.

2 046 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciły 32 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Agnieszka Pawlikowska - awatar

Agnieszka Pawlikowska

Organizator zbiórki

Przez prawie tydzień kręcił się po terenie jednego z mazowieckich przedszkoli. Ogłaszany na wielu grupach. Większość czasu spędził schowany gdzieś pod krzakiem lub za rowerem jednej z Pań trzęsąc się ze strachu. Teren schroniska bez wolontariatu, gdzie psy nie wychodzą na spacery, człowieka widzą tylko jak czasami przyjdzie rzucić coś do jedzenia. Gdyby tam trafił nie miałby żadnych szans. I umarłby zamknięty w betonowym boskie. Umarłby z pewnością, bo jak się okazało ma babeszjozę, której w schronisku nikt by nie leczył... Skąd się nagle wziął pod tym przedszkolem? Możemy się tylko domyślać. Fajnie, że przynajmniej tam go porzucili, a nie przywiązali gdzieś głęboko w lesie, do drzewa... Pies z pewnością miał kiedyś dom i na pewno były w nim dzieci... Przed trafieniem do mordowni uchroniło go to, że jak się okazało jest psem bardzo łagodnym, przyjacielskim i całym sercem kocha dzieci, gdy tylko je widzi od razu merda ze szczęścia ogonkiem, podchodzi, wtula się :(  Tym podbił serca wszystkich pań dookoła. Zaczęłam szukać dla niego pomocy. Pisałam do wielu organizacji, fundacji, stowarzyszeń - wszyscy odmówili. Wszędzie ogromne przepełnienie:(  Zbliżające się wakacje to czas porzuceń...  Ale jak go tam zostawić?... Pies na terenie przedszkola, nawet najbardziej łagodny... kwestią godzin było zabranie go stamtąd przez hycla. Pomoc przyszła w ostatniej chwili, bo jak się okazało w badaniach wyszła babeszjoza... Pies nie chciał już jeść... Zbieram na hotelik i karmę (500 zł m-c), leczenie, szczepienia (wścieklizna i choroby zakaźne), odrobaczenie, zachipowanie, kastrację. Bardzo prosimy o pomoc. Kawaler dostał na imię Amor. Tak nazwał go mój mąż, który wiózł go do lecznicy. Powiedział, że dawno nie widział bezdomnego, wyrzuconego psa, który miałby tyle łagodności i miłości w oczach do człowieka. Szukamy także Amorkowi domu. Będzie szczęśliwy jeśli będą w nim dzieci <3 

Aktualizacje


  • Agnieszka Pawlikowska - awatar

    Agnieszka Pawlikowska

    09.09.2024
    09.09.2024

    Dzień dobry, załączam rachunki, jakie ponieśliśmy za Amorka do tej pory (łącznie 3mce). Łączna kwota to 2508 zł (w tym są: trzy miesiące hotelu (1500), leczenie w kierunku babeszjozy, szczepienie przeciwko wściekliźnie, zabezpieczenie przeciwko kleszczom 2x Simparica, dojazdy), no i oczywiście kastracja.

    Jeśli ktoś jeszcze chciałby się dołożyć do dobrej jakości karmy i profilaktyki odkleszczowej dla tego miśka - to bardzo będziemy wdzięczni. Załączamy zdjęcie rachunków w dwóch turach ponieważ się nam nie mieszczą :(

    Łapka od Amorka <3

    Zdjęcie aktualizacji 149 820

2 046 zł  z 2 500 zł (Cel)
Wpłaciły 32 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Agnieszka Pawlikowska - awatar

Agnieszka Pawlikowska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 32

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Ewa Partum - awatar
Ewa Partum
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Klaudia - awatar
Klaudia
20
Daga - awatar
Daga
20
Jeremi Modrzewski - awatar
Jeremi Modrzewski
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Magda - awatar
Magda
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij