3 latek z astmą oskrzelową

Witam serdecznie! Jestem mamą 3 letniego syna Kacpra który w październiku 2023 zaczal mocno kasłać i się dusić. Po kilku konsultacjach u lekarza rodzinnego usiłując wytłumaczyć,  że syn jest alergikiem i być może jest to jakaś alergia, lekarze twierdzili ze skoro dziecko poszło do przedszkola to naprwno jest to przeziębienie/ wirus. Dodam , że nikt nie chciał nas skierować na testy alergenowe.  Poprostu misl objawy po roznych alergicznych produktach przez co wiedzialam czego " nie moze ". Dostawał leki, antybiotyki, sterydy ale duszący kaszel pogarszał się. Jeździłam z nim od lekarza rodzinnego, do szpitala na sor i spowrotem i za każdym razem nas odsyłali. Na początku grudnia dziecko było już z temperaturą 39 i 9, 40 i 1 °. Kolejna podróż na sor... crp prawie 200. Oczywiście całą dokumentację.ze szpitali jak i karty wizyt u lekarzy rodzinnych mam i mogę pokazać do wglądu. Dziecko po raz kolejne odesłane do domu . Kolejne leki. Po tygodniu kolejna wizyta na sorze( dziecko sie dusi coraz bardziej) . Wkoncu ktokolwiek zechciał nam zlecić rtg i usg. Po badaniach okazało się, że dziecko ma zapalenie obu uszu, zapalenie płuc, oskrzeli, krtani I tchawicy. Na płucach były ślady że było zapalenie. Żaden lekarz przez 2 miesiące tego nie wysłuchał.  Dziecko znow odesłane do domu i to z taką diagnozą. Poszlam z synem za kilka dni do alergologa prywatnie. Doktor powiedzials że dziecko ma astme ostrzelową z nieleczonej alergii. Było źle leczone. Oskrzela są zwezone przez co płuca mają problem. " dzidcko nadaje się do jak najszybszego leczenia klinicznego". Udałam się z synem do Warszawy w celu przyjęcia nas na oddzial alergologiczny dla dzieci , bądź pediatryczny z opieką alergologa / pulmonologa.  Stamtąd również zostaliśmy odesłani ,gdyż nie było dla nas miejsca. Wkoncu tydzień przed wigilią trafiliśmy znow do szpitala gdyż jeżdżąc co chwilę w skupiska ludzi , mój syn zaraził się jelitowką. Trafiliśmy wkoncu na doktor która również potwierdziła astme i postanowiła nam pomóc. Wykonała synowi szereg badań w celu potwierdzenia. Wypisała nam tubę inhalacyjną oraz leki na stałe które rozszerzają oskrzela i pomagają stabilnie oddychać.

W obecnej chwili zaczęliśmy leczenie z doktor alergolog/pulmonolog która niestety prowadzi nas prywatnie gdyż na nfz czeka się do poltora roku a my nie możemy czekać aż tak długo. Badania które są potrzebne do wykonania również są tylko prywatnie. Jesteśmy już po części badań alergologicznych. Została druga część, spirometria plus wiele innych dodatkowych badań do ustalenia zeby wiedziec jak mamy mu pomóc. Stąd też moja prośba... z racji że jestem mamą mojego 3 letniego syna, mam też półtoraroczną córeczkę i niestety na obecną chwilę jak i na stan mojego syna nie mogę sobie pozwolić na to by go zostawić z kimkolwiek innym. Liczy się każda złotówka , żeby moje dziecko wróciło do przedszkola, zaczęło normalnie funkcjonować i poprostu cieszyło się z tego życia które tak naprawdę mu się dopiero zaczęło ! 

Z góry dziękujemy razem z Kacperkiem za każdą pomóc! Jesteście wielcy kochani ❤