
Maleńka kocia dusza znaleziona w Białężycach… trafiła do schroniska, a stamtąd pod nasze skrzydła. Wydawało się, że los wreszcie się do niej uśmiechnie. Niestety – to, co zobaczyłyśmy, złamało nam serca.

Zamiast chodzić – skakała. I już wiedziałyśmy, że to nie zwykła „dziwna maniera”. Diagnoza zmroziła nas: połamane dwie przednie łapki. Maleństwo nie może się poruszać, leży pod kroplówkami, wycieńczone, bez apetytu, w inwazji pcheł i wszołów… Sutki nabrzmiałe, z których leci mleko – a więc gdzieś tam czekały na nią kocięta, które nigdy nie dostaną swojej mamy z powrotem.

Patrzymy na nią i czujemy bezsilność.
Operacje obu łap to ogromny koszt, którego nie jesteśmy w stanie pokryć. Ledwo udało nam się uregulować poprzednie faktury, a długi wciąż ciążą nad nami. A teraz przed nami kolejne wyzwanie – życie tej kotki zależy od pieniędzy, których po prostu nie mamy.
Prosimy, błagamy – pomóżcie nam ratować tę małą istotę. Bez wsparcia nie damy rady.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Benuś Mruczuś
🐾❤️
Marta Haskiewicz
Zdrowiej kochana koteczko ❤️😞
Małgorzata Chuda
Piekna zdrówka życzę