Witam serdecznie. W listopadzie 2011 roku straciłem razem z Mamą dorobek całego życia. Ogień nie oszczędził niczego. Od tamtej pory staram się to postawić na nogi jednak w tym kraju nie jest to proste i łatwe dlatego założyłem zbiórkę liczac na dobroć ludzi dobrej woli i wielkiego serca. Z roku na rok stan fundamentów się pogarsza podnosząc jednocześnie koszty odbudowy stąd też pozostala mi taką forma wołania o pomoc ponieważ mając na utrzymaniu rodzinę nie jestem w stanie odłożyć takiej kwoty. Bardzo proszę o wyrozumiałość i zrozumienie sytuacji w jakiej się znajduje i o pomoc. Jedyne co mogę zaoferować w zamian to zaproszenie wszystkich darczyńców na parapetówkę po skończonej odbudowie. Pozdrawiam.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!