Palawan, wyspa słonecznych Filipin. Daleko od Ciebie. Ale zamknij oczy. Zabiorę Cię tam dzisiaj. Zobaczysz rajskie plaże, krystaliczną wodę oraz cierpienie. Ale nie otwieraj oczu. Bo masz moc, by to cierpienie przekuć w radość. Cierpienie należy do zwierząt. Bo Filipiny to nie miejsce dla łap i ogonów. Psie życie jest tutaj niewiele warte, w zasadzie mniej niż zero. Jednym z takich psich żyć jest Rafaela. Nazwaliśmy ją w skrócie Rafi. Łysa, wychudzona, brudna i pełna ran tułała się po filipińskich slumsach. Na skraju wyczerpania i resztkami sił błaga Cię dziś o pomoc.
Wzbudzała jedynie odrazę. Myślisz, że umiesz wzbudzić w sobie inne odczucia? Weź głęboki oddech. Przesuń swoją dłoń po jej małym, łysym, poranionym pyszczku. Poczuj jak się kuli. Poczuj, jak bardzo chce żyć. Możesz spojrzeć w jej wielkie oczy - nim się zachwycisz, to powiem Ci, że są tak wielkie tylko dlatego, że ona cała jest taka chuda.
Błagała o pomoc wiele razy. W zamian była jedynie brutalnie przeganiana. Wycieńczona i zrezygnowana umarłaby tam zapewne za kilka dni. Ale zauważył ją jeden ze studentów. I nie minął Rafi jak wszyscy. Przystanął, wysunął dłoń jak Ty teraz i zabrał ją ze sobą.
Wstrzymał przeznaczenie. Na chwilę..
Rafi, dzięki pomocy social mediów, trafiła w stanie krytycznym do filipińskiej organizacji, której pomagamy. Od kilkunastu tygodni kupujemy psom żywność, zabraliśmy je do odległej kliniki. Bo tu, gdzie mieści się schronisko, wszystko inne jest odległe. Bo tu, gdzie mieści się to wszystko, to inny świat. Tu nikt tym psom nie pomaga, poza dwojgiem młodych ludzi, którzy sami ledwo wiążą koniec z końcem.
Gdy nasza Janice wróciła od nas na swoje Filipiny - poprosiła nas o pomoc dla schroniska, które zna. A które stoi na krawędzi. Stracili wszystko podczas huraganu Odette w grudniu 2021 - i nigdy nie odzyskali. Bo czas sam w sobie wcale wszystkiego nie goi.
Rafi ma niedowagę. Chorobę skóry. Jest niedożywiona i bardzo zarobaczona. Nie wiemy co jeszcze. Rafi potrzebuje pilnego transportu na klinikę, pełnej diagnostyki, pełnej michy naprawdę dobrej karmy. I serca. Serce jej tam dadzą, co do tego nie mamy wątpliwości. Reszta jest poza ich zasięgiem.
Ona zwyczajnie stoi dziś na progu życia i śmierci. Do Ciebie należy decyzja, gdzie pójdą jej psie, wyłysiałe łapy.
Bez Ciebie nie zrobimy dla Rafi cudu.
Bez Ciebie tu, na rajskich wyspach, nie będzie happy endu.
Zobacz codziennie życie i przygody naszych zwierząt, naszą walkę, sukcesy i te mniej piękne chwile - codzienne publikacje na Instagramie: https://www.instagram.com/f_centaurus/
---------------------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Justyna
Trzymam kciuki
Magdalena Wilczyńska
Trzymaj się, malutka💕